Marsz - Manewr.


Na początku trzeciej dekady stycznia 1945 roku pomiędzy prawym skrzydłem 1 Frontu Białoruskiego, a lewym skrzydłem 2 Frontu Białoruskiego zaczęła powstawać niebezpieczna luka. Jej szerokość wahała się od 20 do 45 kilometrów. Zależało to od tempa natarcia poszczególnych armii - 47 A z 1 FB i 70 A z 2 FB. Dowódca 1 FB marsz. Żukow, aby zamknąć tę lukę i osłonić swoje prawe skrzydło postanowił wprowadzić w ten rejon siły 1 Armii Wojska Polskiego, 2 Korpus Kawalerii Gwardii oraz część 3 Armii Uderzeniowej.

Przegrupowanie 1 AWP na Pomorze zostało przez polską historiografię nazwane " Marsz - manewrem ".
Jako drugorzutowa armia 1 Frontu Białoruskiego miała w czasie przemarszu za zadanie organizować ruchomą obronę lewego brzegu Wisły. Aby wykonać zadanie dowódca 1 AWP gen. Popławski zdecydował się podzielić armię na dwa ugrupowania:
- ubezpieczające, składające się z 3 DP, 6 DP, 2 BAH i 1 SPM oraz,
- marszowe, w skład którego wchodziły pozostałe siły.

BPanc została podporządkowana dowódcy 47 A, a 2 DP pozostała tymczasowo w Warszawie pełniąc służbę garnizonową.
- 19 stycznia ugrupowanie ubezpieczające rozpoczęło marsz z rejonu stolicy, drogą na Kampinos i Sochaczew, gdzie po dojściu do Wisły objęło obronę
   zachodniego brzegu na odcinku Kazuń - Januszew przejmując ją od 125 Korpusu z 47 A.
   W dniu następnym 6 DP organizowała obronę odcinka Brochów - Konary, a 3 DP do Piotrówka.
- 20. 01. ruszyło także zgrupowanie marszowe i po przejściu ok. 40 km osiągnęło rejon Giżyc, Duranowa, Woli Łuszczewskiej.
- 21. 01. odcinek Dobrzyków, Duminówka zajęła 3 DP, a 6 DP przeszła ok. 40 km przegrupowując się w rejon Gąbina, Łuszyna, Józefowa, Władysławowa wraz z
   resztą armii.
- 22.01. 1 AWP zajęła obronę na odcinku Mostki - Włocławek, natomiast główne siły armii po pokonaniu ok. 45 km ześrodkowały się w rejonie Gostynina,
   Sosierz, Góry.

23 stycznia wojska radzieckie rozpoczęły walki o Bydgoszcz, a w dniu następnym pod miasto podeszła 47 A, a 70 A osiągnęła rejon Torunia. Tak więc luka pomiędzy skrzydłami obu frontów zmniejszyła się na tyle, że obrona brzegu Wisłu przez ugrupowanie ubezpieczające przestało być potrzebne.
W tej sytuacji dowódca 1 AWP postanowił osłonić w rejonie Bydgoszczy koncentrację armii, wydzielając w tym celu grupę wojsk w składzie: 1 BKaw wzmocnioną 1 sbrozp, 13 pas i 7 sdas oraz 3 DP pod dowództwem płk Radziwanowicza.
Dowódca 1 BKaw płk Radziwanowicz podzielił swoje siły na grupę szybką, konno - zmotoryzowaną i na pozostałe siły.
25 stycznia jako pierwszy Bydgoszcz osiągnął 1 sbrozp, następnie reszta sił szybkich, a dzień później 3 DP. Siły te wzięły udział w walkach o miasto podobnie jak 1 BPanc, która przegrupowała się w ten rejon. Walki trwały do 27 stycznia, a najbardziej zaangażowany w nich został 8 pp, który stracił ok. 50 żołnierzy zabitych i 80 rannych.
25.01. w ślad za 1 AWP wyruszyła z Warszawy 2 DP po zluzowaniu jej przez 5 DP ze składu 2 AWP.

Jeszcze w czasie trwania walk o Bydgoszcz sztab 1 FB powziął decyzję o przesunięciu działań poza rubież Bydgoszcz - Poznań co spowodowało przejście 1 AWP do pierwszego rzutu frontu. Ponadto związki 1 FB po zajęciu Bydgoszczy zmieniły kierunek natarcia z północnego na zachodni natomiast siły 2 FB skierowały się w kierunku Elbląga co spowodowało ponowne wytworzenie się luki pomiędzy wewnętrznymi skrzydłami obu frontów.
W tej sytuacji 28 stycznia dowódca 1 AWP otrzymał od marsz. Żukowa rozkaz przejścia w dniu następnym do działań zaczepnych w ogólnym kierunku na Jastrowie. Tym samym polska armia zakończyła "marsz - manewr" i rozpoczęła walki o Wał Pomorski.

W czasie przegrupowania się 1 AWP na Pomorze wystąpiło wiele trudności.
Przede wszystkim od ok. 20 stycznia zaczęły do dowództwa armii napływać pierwsze sygnały o braku paliwa. Składy materiałów pędnych znajdowały się na prawym brzegu Wisły w rejonie Rembertowa i Miłosnej, a frontowy skład paliwa w Kutnie w zasadzie zaopatrywał tylko wojska szybkie. Dowóz paliwa do jednostek odbywał się wyłącznie poprzez transport samochodowy, co przy małej ilości cystern i zużyciu parku samochodowego jeszcze bardziej pogłębiało problemy. Spowodowało to rozciągnięcie się jednostek (dochodzących nawet do stu kilometrów), a także pozostawanie na trasie przemarszu pododdziałów w szczególności tych wyposażonych w trakcję samochodową, jak pułki artylerii czy batalionów sanitarnych i innych oddziałów tyłowych. Radzono sobie z tym zamieniając środki transportu samochodowego na konie.
Warto zauważyć, że mimo postępu jaki odnotowano w czasie trwania II Wojny Światowej, Wojsko Polskie na wschodzie w czasie przemarszów opierało się głównie na nogach piechura i końskich kopytach.
Na dzień 01.05.1945 r. na stanie 1 AWP było ok. 60 czołgów i dział pancernych, 52 samochody pancerne, pozostałe pojazdy mechaniczne - 3968 natomiast koni 10 793, natomiast w 2 AWP czołgów i dział pancernych - 114, samochodów pancernych - 22 pozostałych pojazdów mechanicznych 3057, koni - 7020.
Dla porównania - w marcu 1944 roku liczący ok. 40 tyś. ludzi 1 KPSZ w ZSRR posiadał pojazdów mechanicznych 1142 i koni 3057, a 2 KP we Włoszech (ok. 45 tyś. ludzi) pojazdów 12500 i zero koni.
Oczywiście wpływ na nasycenie samochodami w Armii Polskiej na wschodzie był po prostu ich brak i spora różnica między stanem faktycznym, a etatem.

Wpływ na warunki w jakich 1 AWP wykonywała marsz miała pora roku, a co za tym idzie pogoda.
Ujemne temperatury, oblodzenie dróg, zaspy śnieżne, a także w pewnym stopniu przeszkody saperskie. Średnio pokonywano ok. 30 - 45 km. Nie zawsze można było znaleźć odpowiednie kwatery były również trudności z zaopatrzeniem. W ciągu ośmiu dni przebyto ok. 260 km, a więc średnie tempo marszu wyniosło 32, 5 km na dobę. Mimo to straty marszowe spowodowane odmrożeniami jak i zostawaniem w tyle nie były duże.
Szczególne zmęczenie mogły odczuwać jednostki mające za zadanie organizację obrony na zachodnim brzegu Wisły gdyż po całodziennym marszu musiały jeszcze wykonywać wyżej wymienione zadanie.

Mimo wszystkich wymienionych trudności tzw. "Marsz - manewr" został przeprowadzony dość sprawnie i jest ciekawym przyczynkiem do historii polskiej wojskowości, w szczególności zaś, manewrowy sposób obrony armii na lewym brzegu Wisły. Przemarsz odbywał się w zasadzie w ciągu dnia ponieważ linia frontu była w sporym oddaleniu.

Na koniec można pokusić się o małą dygresję. Otóż 1 AWP przegrupowanie na Pomorze Zachodnie wykonała w czasie od 19.01.45 r. do 28.01.45 r., natomiast 2 AWP przemieszczała się w pobliże frontu od 19.01.45 r. do 16.03.45 r., a więc o wiele dłużej. Spowodowane to było chęcią zademonstrowania przez nową władzę jej siły i pokazanie się polskiemu społeczeństwu.
2 AWP maszerowała szerokim frontem starając się przejść przez wszystkie większe miasta.

Jeden z historyków polskiej wojskowości przedstawił tezę, że gdyby wszystkie siły polskie w jednym czasie zgromadziły się na Pomorzu to prawdopodobnie mógłby powstać Front Polski.
Trudno powiedzieć na ile było to realne wobec trudności mobilizacyjnych i związanymi z tym problemami przy powstawaniu 3 AWP, a także niechęcią dowództwa radzieckiego w tej kwestii.


Żródła:
K. Kaczmarek "Polskie Wojsko na Wschodzie 1943 - 1945 od Mierei do Łaby i Wełtawy" Lublin 2003.
E. Kospath - Pawłowski "Wojsko Polskie na Wschodzie 1943 - 1945" Pruszków 1993


powrót do strony głównej.

© copyright 2008, "bastion44"
Design by Scypion