Nr ISSN 2082-7431
Polska Podziemna
"Kedyw" Obszaru Warszawa AK.
Część III.


Działalność przeciwko aparatowi policyjnemu okupanta.

Działania Kedywu Obszaru przeciwko formacjom policyjnym i pomocniczym okupanta nosiły charakter typowo terrorystyczny i odwetowy. Głównym czynnikiem tego rodzaju działalności były tzw. akcje likwidacyjne, przeprowadzane na podstawie wyroków Wojskowych Sądów Specjalnych. Uderzały one przede wszystkich w agenturę policji bezpieczeństwa, czyli w jej sieć konfidencko-szpiegowską, rekrutującą się głównie z volksdeutschów, Ukraińców, częściowo z policjantów granatowych lub Polaków, którzy z wielu pobudek współpracowali z aparatem okupacyjnym. Akcje tego typu uderzały także bezpośrednio w funkcjonariuszy policji bezpieczeństwa, Schupo, żandarmerii i innych formacji o charakterze policyjnym.
Mimo, iż akcje likwidacyjne miały charakter ciągły, Komenda Główna AK podejmowała kilkakrotnie specjalne akcje zastrzeżone, polegające na jednoczesnym przeprowadzeniu likwidacji, na terenie całego kraju.

Podokręg Zachodni.

Marzec 1943 r.

W marcu 1943 r., wykonano pierwsze akcje likwidacyjne, zasądzone przez Wojskowe Sądy Specjalne Podokręgu:

* 12 marca 1943 r., patrol Kedywu zastrzelił w Sochaczewie konfidenta Gestapo i jednocześnie szantażystę J.K.
* 23 marca 1943 r., zespół likwidacyjny Kedywu Obwodu Błonie, zastrzelił volksdeutscha i sierżanta policji granatowej w Grodzisku Mazowieckim - Mathiasa Hegenbardta. Wyrok za gorliwą współpracę z Niemcami wykonał patrol w składzie: kpr. pchor. Jan Skrowaczewski "Kłamanio", Józef Kowalczyk "Cietrzew" oraz dowódca akcji - sierż. Leon Waligóra "Leon".
* 29 marca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec zastrzelił konfidenta policji bezpieczeństwa, mieszkańca Góry Kalwarii - E.M.
* 30 marca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec zastrzelił konfidenta policji bezpieczeństwa, mieszkańca Góry Kalwarii - Cz. K.

Kwiecień 1943 r.

* W kwietniu (dokładna data nie jest znana) wykonano wyrok na konfidencie i zdrajcy, mieszkańcu Grójca - B.M.
* 20 kwietnia 1943 r., z wyroku WSS z 29 marca 1943 r., zastrzelono mieszkańca Grójca L.D. Była to kara za wysyłanie donosów do władz niemieckich.
* 24 kwietnia 1943 r., patrol Kedywu zastrzelił mieszkańca Skierniewic - S.D.
* 25 kwietnia patrol Kedywu Obwodu Skierniewice zastrzelił niejakiego D. (imię nie jest znane) właściciela młyna we wsi Kopiec koło Żechlinka, który był niebezpiecznym agentem policji bezpieczeństwa.

Maj 1943 r.

* 4 maja 1943 r., na mocy wyroku WSS z 29 marca, zastrzelono w Grójcu - O.B.
* 7 maja 1943 r., za zdradę tajemnic organizacyjnych, wyrokiem WSS zastrzelono J.B.
* 8 maja 1943 r., zastrzelono w Grójcu J.W. wraz z żoną.
* 10 maja 1943 r., na mocy wyroku z 20 kwietnia zastrzelono w Grójcu B.M. oraz M.T.
* W nocy z 10 na 11 maja pluton Kedywu Obwodu Błonie dokonał napadu terrorystycznego na volksdeutscha Bittnera z Międzyborowa.
* W nocy z 11 na 12 maja zespół Kedywu Obwodu Błonie dokonał napadu terrorystycznego na wójta gminy Wiskitki, volksdeutscha.
* 18 maja 1943 r., w Grójcu zastrzelono groźnego agenta Gestapo (nazwiska nie udało się ustalić).
* 20 maja 1943 r., zastrzelono tłumacza żandarmerii z Żyrardowie - Funka, który znany był z bezlitosnego obchodzenia się z więźniami. Wyrok wykonał kpr. pchor. Jan Skrowaczewski "Kłamanio".
* 25 maja 1943 r., wykonano wyrok WSS z 19 kwietnia, likwidując mieszkańca Sochaczewa - W.S.

* W maju został zastrzelony w Majątku Trojanów (w obwodzie sochaczewskim) volksdeutsch Roman Olenderek, wyjątkowy sadysta. Wyrok wykonał Jan Wyglądowski "Majk", w chwili, gdy Olenderek katował kilku robotników polskich.

* W maju 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Skierniewice zlikwidował braci Lang, leśniczych w lasach węgrzynowsko-regnowskich. Podczas podchodzenia pod budynek zespół likwidacyjny zasypano strzałami. Aby dostać się do budynku postanowiono jedną ze ścian zwalić ładunkiem wybuchowym. Oprócz braci Lang w wybuchu plastiku, który podłożono pod ścianą leśniczówki, zginął mężczyzna i dwie kobiety.

* W maju 1943 r., na terenie Obszaru przeprowadzono zastrzeżoną przez Komendę Główną akcję, która otrzymała kryptonim "C" (Czyszczenie). W założeniach KG AK miała ona charakter odwetowy w stosunku do okupanta. Akcję miano przeprowadzić w dniach 20 - 26 maja 1944 r., choć część skazanych została zlikwidowana już po tym terminie.

Czerwiec 1943 r.

* 15 czerwca 1943 r., w miejscowości Kukały zastrzelono konfidenta A.W.

* 21 czerwca 1943 r., zastrzelono w Grodzisku Mazowieckim, tłumacza tamtejszej komendy żandarmerii, volksdeutscha Alojzego Wahl vel Walecha. Wyrok wykonał patrol w składzie: Tadeusz Bronowski - dowódca, Jan Skrowaczewski "Kłamanio", Henryk Garbarski "Jur" i czterech innych żołnierzy, których nazwisk i pseudonimów nie udało się ustalić.

* 29 czerwca 1943 r., patrol Kedywu zastrzelił w okolicach Mszczonowa, konfidenta S.W., którego Cywilny Sąd Specjalny skazał na karę śmierci za współpracę z Niemcami i denuncjowanie Polaków.

* W czerwcu 1943 r., patrol Kedywu zastrzelił volksdeutschkę Bertę Pasikową, właścicielkę restauracji w Grójcu, która okazała się być groźnym agentem policji bezpieczeństwa.

Lipiec 1943 r.

* 7 lipca 1943 r., w Łowiczu przeprowadzono nieudany zamach na dyrektora tamtejszego kina, niejakiego Krawczuka, volksdeutscha i funkcjonariusza Gestapo. Jednocześnie zamierzano zniszczyć aparaturę do wyświetlania filmów. Akcja nie udała się ponieważ Krawczukowi udało się zaalarmować patrol żandarmerii.

* 8 lipca 1943 r., w Skierniewicach przeprowadzono zamach na tamtejszego komendanta policji granatowej - Kreczmara, byłego dowódcę plutonu egzekucyjnego utworzonego przez Niemców (najprawdopodobniej chodzi o jednostkę Selbstschutzu). W wyniku zamachu Kreczmar został ciężko ranny.

* 13 lipca 1943 r., w Grójcu z wyroku WSS zastrzelono konfidenta J.N., mieszkańca Warki, donosiciela i dobrowolnego uczestnika łapanek.
* 16 lipca 1943 r., we wsi Brzozów Nowy (Obwód Sochaczew), zastrzelono donosicielkę żandarmerii - S.Z.
* 20 lipca 1943 r., we wsi Bobrowniki w Obwodzie Łowicz, zastrzelono bahnschutza Kubisiaka, który dawał się mocno we znaki miejscowej ludności polskiej.
* 28 lipca 1943 r., w Grójcu zlikwidowano groźnego konfidenta A.Ł. Wyrok był karą za donosicielstwo.

Sierpień 1943 r.

* 6 sierpnia 1943 r., w Sochaczewie, w domu przy ulicy Nadrzecznej 7, zastrzelono st. sierż. policji granatowej Stanisława Ordona, który współpracował z niemiecką żandarmerią. Ordon brał udział w rozstrzeliwaniu Polaków i w przygotowywaniu list osób wytypowanych do aresztowania. Wyrok wykonał zespół w składzie pchor. Stanisław Janicki "Kordon" (wykonawca), pchor. Zygmunt Makarewicz "Kmicic" (ubezpieczenie) i Witold Wieczfiński "Jeleń" (ubezpieczenie).

* 8 sierpnia 1943 r., oddział "Łókosa" urządził zasadzkę pod wsią Łajszczew Stary. Oddział liczący 9 ludzi zasadził się w pobliżu lasu Wola Pękoszewska, na skrzyżowaniu dróg wiodących z zachodu od Skierniewic, z południa od Jeruzala, ze wschodu od Warszawy. Po kilku godzinach czuwania w zastawioną pułapkę wpadła kolumna 16 samochodów ciężarowych z żandarmerią w środku. Z odległości około 40 metrów partyzanci otworzyli ogień, który zaskoczył Niemców zupełnie. Po obrzuceniu samochodów policyjnych granatami oddział wycofał się bez strat. Straty niemieckie: 4 zabitych, 3 rannych.

* 17 sierpnia 1943 r., z wyroku WSS zastrzelono właścicielkę baru "Za Kotarami", Polkę i konfidentkę policji bezpieczeństwa - M.T.

* 24 sierpnia 1943 r., w Grójcu zlikwidowano Jana Mańkowskiego, Polaka, funkcjonariusza policji granatowej i współpracownika Gestapo. Wyrokiem WSS został on skazany na śmierć za nadużycie władzy oraz bezpodstawne aresztowanie i przetrzymywanie w areszcie Polaków dla wymuszenia okupu oraz za publiczne znieważanie Narodu Polskiego.

Wrzesień 1943 r.

* 1 września 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec, w sile 10 ludzi, dokonał napadu na dom kolonisty niemieckiego w Dąbrówce. Celem był niejaki Grossman, dowódca miejscowego Selbstschutzu. Po schwytaniu Grossman został ukarany chłostą. Zdobyto przy tym radioodbiornik, mundur i pistolet.
* 16 września 1943 r., na podstawie wyroku WSS z 11 lutego, zastrzelono markleitera w gminie Kozłów Biskupi (Obwód Sochaczew), Polaka R.J.

Brak danych z października 1943 r.

Listopad 1943 r.

* 13 listopada 1943 r., ukarano chłostą niejakiego P.D. mieszkańca wsi w Obwodzie Skierniewice. Kara została wymierzona za donosicielstwo na ukrywających się Polaków.
* 25 listopada 1943 r., wymierzono kare chłosty urzędnikowi gminnemu (nazwa gminy została zaszyfrowana) za łapówki i bestialskie obchodzenie się z ludnością polską.
* W listopadzie 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu Obwodu Skierniewice, zamierzał dokonać na rynku przed apteką, zamachu na oficera żandarmerii Königa. W wyniku pomyłki, zamiast Königa zastrzelono nieznanego podoficera żandarmerii. Wykonawcą akcji był Janusz Osypiński "Nóż".

Grudzień 1943 r.

* 1 grudnia 1943 r., w Obwodzie Błonie zastrzelono J.B. Wyrok był karą za współpracę z okupantem i denuncjowanie członków podziemia.
* 12 grudnia 1943 r., w Obwodzie Grójec zastrzelono 3 konfidentów policji kryminalnej, współpracujących z bandą Frółka i zagrażających członkom konspiracji. Ponadto prewencyjnie zlikwidowano niejakiego B., który odgrażał się członkom AK.
* W grudniu 1943 r., ukarano chłostą czterech Polaków, wysługujących się Niemcom oraz ostrzyżono włosy dwóm kobietom za prywatne kontakty w Niemcami.

Styczeń - marzec 1944 rok.

Dokumentacja dotycząca akcji wyrokowych, jak i tych wykonywanych przeciw Niemcom za rok 1944 r., jest bardzo uboga. Dodatkowo w okresie od 21 lutego do 20 marca 1944 r. nasiliły się na terenie podokręgu aresztowania, skierowane przeciwko członkom AK. Fala aresztowań była tak dotkliwa, że sparaliżowała ona w praktyce wszelką działalność Kedywu. Największe spustoszenie Niemcy poczynili w strukturach Obwodów: Sochaczew i Grójec.

W okresie od stycznia do marca 1944 r., w celu zapobieżenia denuncjacjom zlikwidowano w poszczególnych obwodach:

Obwód Grójec.
* 28 lutego 1944 r., prewencyjnie - Z.P.
* 10 marca 1944 r., prewencyjnie - S.L wraz z żoną za dekonspirację wobec Niemców, komendanta jednej z placówek.

Obwód Skierniewice.
* 3 marca 1944 r. prewencyjnie - E.P.
* 18 marca 1944 r. prewencyjnie - S.P.

Obwód Sochaczew.
* 14 marca 1944 r. prewencyjnie kobietę - A.U.

Obwód Błonie.
* 11 marca 1944 r., - H.J.
* 19 marca 1944 r., byłego członka Armii Krajowej - M.P.

Obwód Łowicz.
* 20 marca 1944 r., prewencyjnie G. (imię nie jest znane).
* 20 marca 1944 r., kobietę - S.L. za szantaż w stosunku do członków AK.

* Dodatkowo w okresie od 21 stycznia do 20 lutego 1944 r., w samym tylko Obwodzie Grójec wykonano 22 kary chłosty za gorliwe wysługiwanie się Niemcom.

Kwiecień 1944 r.

* 29 kwietnia 1944 r., oddział Kedywu ostrzelał patrol Bahnschutzu (straży kolejowej). Straty niemieckie: 1 zabity.
* W kwietniu i maju 1944 r., na terenie podokręgu przeprowadzono akcję "Kośba". W jej ramach w samym tylko Obwodzie Łowicz zastrzelono 8 konfidentów policji bezpieczeństwa.

Maj 1944 r.

* 13 maja przeprowadzono nieudaną akcję likwidacji kasjera biletowego na stacji kolejowej Szymanów - Zdzisława Rafalskiego, który był bardzo groźnym agentem Gestapo na powiat sochaczewski i sprawcą wielu aresztowań. Patrol Kedywu, który miał wykonać akcję został przez Rafalskiego wcześnie dostrzeżony. Zawiadomiona przez zdrajcę żandarmeria z Sochaczewa przybyła wkrótce na miejsce. W wyniku strzelaniny zginęło dwóch żołnierzy AK, trzeci otoczony przez Niemców wysadził się granatem.

* 16 maja 1944 r., podjęto kolejną próbę likwidacji Rafalskiego. Tym razem usiłowano zaskoczyć konfidenta w jego mieszkaniu, znajdującym się w budynku stacyjnym. Akcja i tym razem nie powiodła się, bowiem Rafalskiemu udało się zbiec z domu. Podczas ucieczki został jedynie ranny. Po kilku tygodniach wykurował się i powrócił do Szymanowa. Pomimo zagrożenia postanowiono przeprowadzić zamach po raz trzeci. Akcję postanowiono wykonać w domu renegata, który na widok żołnierzy AK zasłonił się własnym dzieckiem. Mimo otrzymania 7 postrzałów i tym razem Rafalski wyszedł cało, aby po kilku miesiącach znowu pojawić się na krótko w Szymanowie. Po kolejnych kilku tygodniach ślad po nim zaginął. Rafalski widziany był po wojnie w Warszawie, w mundurze kapitana Milicji Obywatelskiej. Po zdemaskowaniu zdrajcy postawiono go przed sądem, który skazał go na karę śmierci. Nie wiadomo czy wyrok wykonano.

* 25 maja 1944 r., oddział bojowy Obwodu Sochaczew, dowodzony przez por. Tadeusza Dudzińskiego "Zawieję", przeprowadził akcję skierowaną przeciwko niemieckiej straży granicznej w rejonie wsi Sarnów. W wyniku walki ogniowej Niemcy stracili 5 zabitych. Straty Polaków: 3 zabitych i 1 ciężko rannych.

Czerwiec 1944 r.

* 12 czerwca 1944 r., patrol Kedywu podłożył minę i urządził zasadzkę, na którą natknął się samochód osobowy żandarmerii. Po najechaniu na minę pojazd dodatkowo ostrzelano z pistoletów maszynowych. W wyniku wymiany ognia zginął st. wachm. Edward Sterling, zastępca komendanta żandarmerii w Łowiczu.

* 6 lipca 1944 r., oddział Kedywu ośrodka Żyrardów, dowodzony przez pchor. Tadeusza Sowińskiego "Dwernickiego" zaatakował patrol Bahnschutzu, niedaleko Żyrardowa. Straty niemieckie: 1 zabity. Zdobyto także broń.

Podokręg Wschodni.

Szeroko zakrojoną akcję przeciwko aparatowi policyjnego okupanta, na terenie podokręgu rozpoczęto w marcu 1943 r. Była to odpowiedź Komendy Obszaru na zaostrzenie przez Niemców terroru. Od tego czasu systematyczne wysyłano patrole Kedywu na akcje, uderzające bezpośrednio w funkcjonariuszy policji oraz jej agenturę (likwidację agentów rozpoczęto w podokręgu na dobrą sprawę już w styczniu 1943 r.).

Styczeń - kwiecień 1943 r.

* 3 stycznia 1943 r., na mocy wyroku WSS, za zdradę Narodu, zastrzelono dwóch mieszkańców Garwolina.
* 6 lutego 1943 r., zastrzelono niejaką Sulczyńską, agentkę Gestapo w powiecie Sokołów Podlaski.
* 23 marca 1943 r., jeden z patroli Kedywu natknął się na patrol żandarmerii w Siedlcach. Doszło do starcia zbrojnego, podczas którego zginął jeden żandarm, a drugi został ranny. Równocześnie uwolniono 3 aresztowanych Polaków. Patrolem dowodził plut. Stanisław Biardzki "Róg".

Kwiecień 1943 r.

* 15 kwietnia 1943 r., w Siedlcach za częściowe zdekonspirowanie i groźby kierowane do żołnierzy dywersji, zlikwidowano Jerzego Rudasia, byłego ppor. 19 p. ułanów.
W dniach 27 kwietnia - 13 maja 1943 r., na terenie podokręgu zlikwidowano 7 konfidentów Gestapo i żandarmerii.

* 30 kwietnia 1943 r., zastrzelono niebezpiecznego agenta Gestapo we wsi Połęż w Obwodzie Węgrów, volksdeutscha Aleksandra Horodeckiego. Horodecki winny był m.in. śmierci 6 chłopów ze wsi Wólka Paplińska, których zadenuncjował Niemcom za ukrywanie broni.

Maj 1943 r.

* 1 maja 1943 r., przeprowadzono nieudany zamach na volksdeutscha Franciszka Wolfschneidera, emerytowanego i tytularnego generała Wojska Polskiego oraz właściciela majątku ziemskiego Brostowice w Obwodzie Ostrów Mazowiecki. Były generał winny był wydania w ręce Gestapo wielu Polaków. Zamach postanowiono przeprowadzić w domu zdrajcy. Wolfschneider zorientował się w sytuacji i zdołał ukryć się przed zamachowcami. Poszukiwania nie dały rezultatu i żołnierze Kedywu rozpoczęli opuszczać dwór, kiedy to zdrajca otworzył do nich ogień z pistoletu. Rzucone przez ubezpieczenie granaty nie dosięgły zdrajcy.

* 1 maja 1943 r., w Siedlcach na ul. Rozkosz 149 zlikwidowano groźnego agenta policji bezpieczeństwa - A.S.
* 12 maja 1943 r., wykonano wyrok WSS na komendancie policji granatowej w Wąsowie - Piotrze Choińskim.
* 12 maja 1943 r., zastrzelono Józefa Kokoszkę, mieszkańca Dąbrówki-Wyłazy, konfidenta Gestapo i żandarmerii.
* 18 maja 1943 r ., w Siedlcach na ul. Starowiejskiej 19, zlikwidowano urzędnika starostwa Wincentego Dziekońskiego, agenta policji bezpieczeństwa.
* 21 maja 1943 r., zlikwidowano agenta Abwehry, reichsdeutscha Juliusza Kiełkiewicza, właściciela restauracji "Violetta" w Siedlcach, od 12 lat pracującego dla Niemców. Wyrok wykonano w lokalu zdrajcy.

* W nocy z 28 na 29 maja 1943 r., oddział dywersyjny Obwodu Ostrów Mazowiecka ostrzelał samochód żandarmerii niemieckiej, jadący szosą Warszawa-Białystok. W wyniku wymiany ogniowej ranny został wyższy oficer żandarmerii.

* W III dekadzie maja (dokładna data nie jest znana) przeprowadzono nieudany zamach na komendanta żandarmerii niemieckiej w Tłuszczu, niejakiego Steina. Zamach przeprowadzono w Urlach w Obwodzie Radzymin. Podczas strzelaniny zabito dwóch Polaków (kobietę i członka patrolu likwidacyjnego).

* W ciągu jednego dnia maja 1944 r., (dokładnej daty nie znamy) na terenie podokręgu zlikwidowano 9 agentów niemieckich, w tym wójta gminy Grochów.

* W Obwodzie Węgrów w ramach akcji "C" zlikwidowano funkcjonariusza policji granatowej, a także raniono kolejnego agenta Gestapo i volksdeutscha. Brak szczegółowych danych.

Czerwiec 1943 r.

* 2 czerwca 1943 r., patrol Kedywu z Obwodu Ostrów Mazowiecki na drodze Brok-Małkinia, zastrzelił komendanta Forstchutzu w nadleśnictwie Brok - Artura Korna, wyjątkowego polakożercę.

* 10 czerwca 1943 r., zastrzelono agentkę policji bezpieczeństwa - Kusikową. Wyrok WSS został wykonany przez patrol likwidacyjny Obwodu Siedlce.

* 11 czerwca 1943 r., w osadzie Liw, wykonano wyrok śmierci na dwóch policjantów granatowych z posterunku w Grębkowie (Obwód Węgrów) - kpr. Mariana Witkowskiego i Jerzego Mieczkowskiego. Wyrok WSS wydano za zaaresztowanie trzech żołnierzy AK. Podczas wykonywania wyroku doszło do wymiany ognia z nadjeżdżającymi żandarmami. W wyniku walki zginął jeden Niemiec, a dwóch zostało rannych.

* 20 czerwca 1943 r., w Cegłowie (Obwód Mińsk Mazowiecki) zastrzelono przodownika policji granatowej Stanisława Zakrzeweskiego, który niezwykle gorliwie wysługiwał się Niemcom. Ten sam los spotkał sołtysa urzędującego na terenie Obwodu Sokołów Podlaski oraz mieszkańca powiatu Węgrów.

* 29 czerwca 1943 r., patrol bojowy Kedywu Obwodu Ostrów Mazowiecka dokonał zamachu na komendanta posterunku policji granatowej w Czerwinie - Michała Flisa. Akcja, która przeprowadzono w okolicach Borek nie udała się, bowiem Flisa tylko raniono.

* W drugiej połowie czerwca (dokładna data nie jest znana) zlikwidowano volksdeutscha Łaniewskiego, który wydał w ręce niemieckie rodzinę Oleksiaków. Wyrok wykonano w składzie drewna przy ul. Lipowej w Sokołowie Podlaskim.

Lipiec 1943 r.

* 11 lipca 1943 r., po raz kolejny przeprowadzono zamach na volksdeutscha Wolfschneidera. Tym razem akcja przebiegła pomyślnie. Przeprowadził ją patrol dywersyjny Obwodu Ostrów Mazowiecka, w miejscowości Gładkowizna niedaleko Broku. Wolfschneidera zaskoczono podczas jazdy bryczką do stacji Sadowne. Ciężko ranny zmarł w półtorej godziny później, w swoim majątku. W wyniku strzelaniny raniono również woźnicę volksdeutscha.

* 20 lipca 1943 r., w Węgrowie, na podstawie wyroku WSS zlikwidowano agenta żandarmerii Piotra Barańskiego, który był odpowiedzialny za denuncjację dużej grupy Polaków i Żydów.

* W nocy z 21 na 22 lipca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Garwolin, liczący 12 żołnierzy zaatakował zamieszkaną przez volksdeutschów wieś Józefów. Zrewidowano 3 gospodarstwa zdobywając karabin i dwa pistolety. Podczas przeprowadzonej rewizji doszło do wymiany ognia z Niemcami ze wsi. Straty niemieckie: 3 rannych.

* 22 lipca 1943 r., dwuosobowy patrol likwidacyjny Kedywu Obwodu Mińsk Mazowiecki w składzie: Stanisław Gelo "Samouk" i Tadeusz Pasik "Zuch", z wyroku WSS zastrzelił SS-Obersturmführera Schmidta - szefa Gestapo w powiecie Mińsk Mazowiecki. Akcję przeprowadzono w biały dzień przed gmachem policji bezpieczeństwa, bez strat własnych.

* 28 lipca 1943 r., wykonano wyrok WSS na byłym sołtysie gromady Osiek w powiecie garwolińskim.
Zamach ten wywołał ogromne wrażenie na Niemcach, którzy rozpętali akcję represyjną. Aresztowano około 100 Polaków. Sprawy przybrały jednak nieoczekiwany dla aresztowanych przebieg. Komendant obwodu wysłał list do Kreishautpmanna powiatu dr. Bittricha z ostrzeżeniem, że "w wypadku rozstrzelania zakładników śmierć poniesie Bittrich oraz jego dwie córki". Ostrzeżenie poskutkowało i zakładników uwolniono.

Sierpień 1943 r.

* 5 sierpnia 1943 r., patrol Kedywu wykonał wyrok na mieszkańcu Mord (niedaleko Siedlec), będącego na usługach żandarmerii.
* 14 sierpnia 1943 r., w Siedlcach, wykonano wyrok WSS na Antonim Kaliczińskim, byłym nauczycielu gimnazjum, ostatnio właścicielem firmy malarskiej "Styl". Kalicziński był denuncjatorem kilku działaczy niepodległościowych z terenu powiatu siedleckiego.
* 16 sierpnia 1943 r., za współpracę z Gestapo i żandarmerią, wyrokiem WSS zlikwidowano rolnika ze wsi Wojnów, niedaleko Siedlec.
* 21 sierpnia 1943 r., za współpracę z policją bezpieczeństwa zlikwidowano mieszkańca Mińska Mazowieckiego.

* 23 sierpnia 1943 r., patrol Kedywu zastrzelił w Siedlcach konfidentkę policji bezpieczeństwa Halinę Grabowską, która przed śmiercią przyznała się do winy i wydała adresy wielu konfidentów oraz hasła, a także sposoby porozumiewania się z Gestapo w Warszawie, Częstochowie, Mińsku Mazowieckim i w Siedlcach.

* 27 sierpnia 1943 r., zlikwidowano w Siedlcach bahnschutza Adolfa Zielińskiego, volksdeutscha. Ten wyjątkowy sadysta był odpowiedzialny za kilkanaście zabójstw, dokonanych na Polakach. Wyrok WSS został wydany już w 1942 r., a wykonał go samodzielnie sierż. Jan Ponikowski "Czort", w mieszkaniu bahnschutza.

* W ostatnich dniach sierpnia (dokładna data nie jest znana),w Obwodzie Sokołów Podlaski zastrzelono mieszkańca gminy Kudelczyn. Został on skazany za terror wobec gospodarzy Polaków i szantażowanie żołnierzy AK denuncjacją.

Wrzesień 1943 r.

* 8 września 1943 r., patrol dywersyjny Kedywu, dowodzony przez kpt. "Zycha", zlikwidował nauczyciela W. Dziurzyńskiego, konfidenta Gestapo działającego w Siedlcach i Sokołowie Podlaskim oraz współpracownika gadzinówki "Nowy Kurier Warszawski".

* 21 września 1943 r., dokonano zamachu na Władysławę Getschalk, Polkę, mieszkankę Sokołowa Podlaskiego i asystentkę dentysty. Wyrok WSS był karą za współpracę z Gestapo. Ranna zdrajczyni została wywieziona przez Niemców do szpitala na Klimowiźnie. Następnego dnia została ona dobita w szpitalu.

* 22 września 1943 r., w Sokołowie Podlaskim, zastrzelono volksdeutscha Aleksandra Derę, konfidenta Gestapo, winnego wielu aresztowań Polaków.
* 23 września 1943 r., w Sokołowie Podlaskim, zastrzelono konfidenta gestapo (brak szczegółowych danych).
* 24 września 1943 r., patrol likwidacyjny Obwodu Garwolin, w lesie Łucznica, zlikwidował mieszkańca Natolina (gmina Osieck). Wyrok był karą za rozgłaszanie informacji o zrzutach, co dotarło do żandarmerii niemieckiej.
* 27 września 1943 r., na mocy wyroku WSS została wykonana kara śmierci na sierżancie policji granatowej - Jakubie Gmerku, komendancie karnego obozu pracy w Garwolinie. Ten wyjątkowy sadysta utrzymywał także ścisłe kontakty z Niemcami.

Październik 1943 r.

* 11 października 1943 r., w Obwodzie Garwolin zastrzelono Michała Sierszulskiego mieszkańca wsi Górki w gminie Gorzno i konfidenta policji bezpieczeństwa.
* 13 października 1943 r., ukarano chłostą dwóch mieszkańców wsi Klin w Obwodzie Garwolin. Była to kara za spowodowanie aresztowania Polaka i za zdradzanie tajemnic organizacyjnych.
* 16 października 1943 r., w Mińsku Mazowieckim zastrzelono st. sierżanta policji granatowej - Kaczmarka oraz jego kochankę niejaką Szeligowską. Kaczmarek był agentem Gestapo i bestialsko obchodził się z Polakami. Szeligowską spotkała kara za to, że była wtajemniczona w działalność swojego partnera.
* 19 października 1943 r., z wyroku WSS zastrzelono fotografa z Węgrowa, agenta policji bezpieczeństwa.
* 28 października 1943 r., zastrzelono konfidenta Gestapo, kominiarza i mieszkańca Węgrowa.

Listopad 1943 r.

* 4 listopada 1943 r., zlikwidowano w Siedlcach stummduetscha - Aleksandra Jaworskiego. Wyrok był karą za wydanie w ręce niemieckie żołnierza AK.
* 17 listopada 1943 r., patrol likwidacyjny Obwodu Garwolin zastrzelił miejscowego konfidenta (brak szczegółowych danych).
* 26 listopada 1943 r., patrol likwidacyjny Obwodu Radzymin, wykonał wyrok na Tadeuszu Dowmundzie, niebezpiecznym konfidencie Gestapo.

Grudzień 1943 r.

* 4 grudnia 1943 r., w Obwodzie Radzymin zlikwidowano Piotra Grabowskiego z Jadowa, konfidenta Gestapo.

* 6 grudnia 1943 r., patrol dywersyjny "Wichury", przeprowadził nieudany zamach na administratora gorzelni i folwarku Paulinów należącego do folwarku ziemskiego Sterdyń - Eugeniusza Sulerzyckiego. Sulerzycki był bardzo niebezpiecznym konfidentem Gestapo i poruszał się z reguły w asyście kilkuosobowej odstawy. W wyniku walki ogniowej, jaka wybuchła w pobliżu Sterdyni, śmierć poniósł "Wichura", a patrol likwidacyjny musiał się wycofać.

* 9 grudnia 1943 r., powtórzono zamach na komendanta policji granatowej w Czerwinie - Michała Flisa. Tym razem, podobnie jak w czerwcu nie udało się wykonać wyroku na zdrajcy, który został jedynie raniony. W odwecie Niemcy rozstrzelali w Czerwinie 10 więźniów przywiezionych z Ostrowi Mazowieckiej.

* 15 grudnia 1943 r., na ul. Piłsudskiego w Siedlcach, patrol specjalny Kedywu, zastrzelił tamtejszego szefa Gestapo, SS-Untersturmführera Juliusa Dubbe. Likwidację przeprowadził kpr. Zygmunt Koczkodaj ""Zygmunt" oraz Marian Bulik "Żbik". Akcję przeprowadzono bez strat własnych. W odpowiedzi na ten zamach Niemcy rozpoczęli akcję odwetową aresztując 50-ciu Polaków, a wśród nich dwóch oficerów ze sztabu komendy - kpt. Alojzego Sałacińskiego "Topora", "Wieniawę" - kierownika referatu II Komendy Obwodu oraz kpt. Jana Gilewicza "Wolfa". Większa część aresztowanych, wraz z wymienionymi wyżej oficerami, została wkrótce zwolniona. 17 grudnia 1943 r., zastrzelono jedynie 10 więźniów politycznych.

Styczeń 1944 r.

* 8 stycznia 1944 r., w Mrozach (Obwód Mińsk Mazowiecki) zastrzelono prewencyjnie miejscową konfidentkę żandarmerii.
* 11 stycznia 1944 r., porwano i wywieziono z Radzymina za miasto Aleksandra Siwca i jego kochankę - Jankiewicz, podejrzanych o kolaborację z okupantem. W czasie przesłuchania oboje potwierdzili przypuszczenia żołnierzy AK. Oboje zdrajców rozstrzelano.

* 18 stycznia 1944 r., oddział Kedywu, dowodzony przez ppor. Kajetana Fijałkowskiego "Rafała", na podstawie wyroku WSS, zastrzelił sekretarza policji kryminalnej w Radzyminie - Jankowskiego.

* 18 stycznia 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Radzymin, dowodzony przez por./rtm. Witolda Szaniawskiego "Luśnię", zastrzelił komendanta posterunku straży granicznej (Grenzschutzu) w Barcicach - Jacka Górnego, Niemca o polskim nazwisku. Zamach ten spowodował aresztowanie 7 osób, które wkrótce jednak zwolniono. Niemcy doszli bowiem do wniosku, że zamachu dokonali komuniści, których jedną z komórek wykrył Górny kilka dni wcześniej.

* W okresie od 28 stycznia do 21 lutego 1944 r., w Obwodzie Sokołów Podlaski, wykonano 29 patrolowań terenu, w wyniku których wychłostano 15 osób za gorliwe wysługiwanie się Niemcom, utrzymywanie z nimi ścisłych stosunków oraz za groźby i gadulstwo. Ponadto skonfiskowano ludziom nienależącym do żadnej organizacji podziemnej 2 pistolety i karabin.

Luty 1944 r.

* 21 lutego 1944 r., doszło do przypadkowej walki pomiędzy 1 drużyną OP "Flądry" (13 żołnierzy) a oddziałem żandarmerii, liczącym około 20 ludzi. W wyniku walki ogniowej zginęło 5 Niemców, a 3 zostało rannych. Po stronie polskiej było 2 rannych. Zdobyto 4 pistolety maszynowe, 2 karabiny i 2 pistolety.
Tydzień później, na wniosek Kreishauptmanna Hansa Freudenthala, Niemcy rozpoczęli akcję odwetową, mordując 199 (49 dzieci) mieszkańców wsi Wanaty. Po zakończeniu rzezi rozpoczął się rabunek dobytku, po czym wieś podpalono.

* 25 lutego 1944 r., za wysłanie donosu na członków AK, zastrzelono prewencyjnie kobietę zamieszkałą w miejscowości Wilchta (Obwód Garwolin).

* 25 lutego 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Siedlce zlikwidował prewencyjnie agenta Gestapo i żandarmerii J.P. mieszkańca i właściciela sklepu we wsi Brzozów w gminie Zbuczyn. Likwidację wykonano jeszcze przed wydaniem wyroku przez WSS, bowiem zachodziło przypuszczenie, że konfident zamierza uciec z terenu swojej dotychczasowej działalności.

Marzec 1944 r.

* 1 marca 1944 r., w Obwodzie Garwolin, zastrzelono prewencyjnie dwie Polki, mieszkanki wsi Mętne w gminie Wola Rąbkowska. Obie kobiety były stałymi konfidentkami żandarmerii niemieckiej.

* W nocy z 13 na 14 marca 1944 r., w Siedlcach zastrzelono niebezpiecznego agenta, volsdeutscha Józefa Mittaga. Dwie poprzednie próby nie powiodły się. Wyrok WSS wykonał wreszcie Bolesław Gałęzowski "Szczęsny", który zlikwidował Mittaga w szpitalu, gdzie agent przebywał w wyniku postrzału otrzymanego podczas poprzedniej próby zamachu.

* 16 marca 1944 r., w Siedlcach zlikwidowano Lucjana Wasilewskiego, natomiast jego brata postrzelono. Obaj bracia byli współpracownikami policji bezpieczeństwa.
* 3, 20, 21, 23 marca 1944 r., zastrzelono prewencyjnie czterech konfidentów Gestapo i żandarmerii.

* 22 marca 1944 r., w Obwodzie Siedlce patrol Kedywu zlikwidował ekspedycję karną renegatów: Augustyna Stryczyńskiego i Wiktora Witkowskiego. Zdrajcy Ci działając z ramienia starostwa, pod osłoną policji rekwirowali bydło u chłopów i wymuszali okup w gotówce. Poza tym dopuszczali się malwersacji, których ofiarami byli okoliczni chłopi.
* W marcu 1944 r., (dokładne daty nie są znane) w Obwodzie Sokołów Podlaski zlikwidowano trzech agentów Gestapo.

Kwiecień 1944 r.

* 2 kwietnia 1944 r., ukarano chłostą Juliana Winklera, pracownika Kreislandwirtschaftu w Siedlcach, za udział w ekspedycjach karnych, mających na celu rabunek bydła chłopskiego oraz nadużycia i branie łapówek.

* 2 kwietnia 1944 r., zlikwidowano dwóch członków AK, którzy zostali aresztowani 31 marca 1944 r., przez żandarmerię niemiecką w Tłuszczu i osadzeni w więzieniu policji granatowej w Jadowie pod zarzutem uprawiania rabunku. Likwidację przeprowadzono zarówno ze względu na bandytyzm, jak i za odgrażanie się w czasie pobytu w areszcie, że będą "sypać" wszystkich znanych sobie członków AK. Więźniów odbito i stracono w lesie niedaleko Sulejowa. Przy okazji uwolniono dwóch innych członków AK.

* 14 kwietnia 1944 r., w Obwodzie Mińsk Mazowiecki zastrzelono volksdeutscha Johanna Kwiasa za znęcanie się nad Polakami oraz za współpracę z Niemcami.
* 16 kwietnia 1944 r., w Obwodzie Siedlce zlikwidowano współpracownika żandarmerii i policji bezpieczeństwa, J.S. - mieszkańca Warszawy.

* 17 kwietnia 1944 r., w Siedlcach został zastrzelony feldfebel żandarmerii z Sokołowa Podlaskiego - Benzmeier, wyjątkowy sadysta. Akcję wykonał Marian Bulik "Żbik" oraz Zbigniew Bulik. W trakcie likwidacji doszło do wymiany ognia z przebywającymi w pobliżu żandarmami. W jej wyniku ranny został Zbigniew Bulik.

* 24 kwietnia 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Mińsk Mazowiecki, przeprowadził nieudaną akcję likwidacyjną na komendanta tamtejszej żandarmerii por. Gutberleta. W czasie przeprowadzania akcji doszło do strzelaniny z żandarmerią, Kałmukami i Wehrmachtem. Straty niemieckie: 1 zabity. Patrol wycofał się bez strat.

* 26 kwietnia 1944 r., patrol bojowy z OP "Dęboroga" w sile 5 żołnierzy, dowodzony przez pchor. Aniszewskiego, dokonał napadu na przejeżdżający szosą Mińsk Mazowiecki-Kołbiel, oddział żandarmerii. W trakcie wymiany strzałów zabito 2 Niemców. Patrol wycofał się bez strat. Zdobyto pistolet maszynowy i pistolet.

Maj 1944 r.

* 10 maja 1944 r., drużyna partyzancka z OP "Sokoła" (Obwód Sokołów Podlaski), dowodzona przez sierż. Andrzeja Prokopczuka "Czyżewskiego", zaatakowała z zasadzki w rejonie Kamieńczyka, ekspedycję karną żandarmerii, jadącą w dwóch samochodach ciężarowych. W wyniku walki 16-osobowy oddział niemiecki został rozbity. Straty niemieckie: 5 zabitych i 2 ciężko rannych (zmarli kilka godzin później). Zniszczono samochód ciężarowy, zdobyto 2 karabiny, kilkaset sztuk amunicji, 81 000 zł. pobranych przez Niemców od miejscowej ludności tytułem kontrybucji. Po stronie polskiej był jeden ranny.

* W drugiej dekadzie maja (dokładna data nie jest znana), na podstawie rozkazu Komendy Obszaru, zarządzono w podokręgu tzw. akcję "C". Jedną z pierwszych likwidacji przeprowadzonych w ramach akcji było zastrzelenie byłego oficera białogwardyjskiego - Dawidowa vel Demidowa vel Dobidowa, który stał na czele siatki szpiegowskie, działającej przeciwko ZSRR. Akcję wykonał patrol "Wichury".

* 13 maja 1944 r., za zdradę tajemnicy wojskowej zastrzelono w Mińsku Mazowieckim członka AK.

* W maju 1944 r., na terenach podokręgu wschodniego zarządzono wykonanie akcji "Kośba", którą miano przeprowadzić w okresie od 24 do 30 maja. W praktyce okazało się jednak, że nie wszystkie obwody były zdolne w nakazanym terminie wykonać rozkaz. Niektóre opóźniły się. Mimo to akcja "Kośba" zakończyła się sukcesem. W jej ramach zlikwidowano:

* W Obwodzie Mińsk Mazowiecki, volksdeutscha Adama Gleitza, komendanta policji granatowej na Mińsk Mazowiecki, w stopniu porucznika oraz 10 Polaków współpracujących z Niemcami.
Wyrok na Gleitza wykonano na terenie jego posesji, znajdującej się przy ulicy Stankowizna w Mińsku Mazowieckim. Likwidację przeprowadził patrol z OP "Dęboroga"w składzie: Marian Araszkiewicz "Wyrwa", Roman Paska "Minos", Eugeniusz Kowalski "Łódź", Mirosława Głowacka "Maleńka".

* W Obwodzie Ostrów Mazowiecka za współpracę z Niemcami 20 obywateli polskich.

* W Obwodzie Siedlce dwóch volksdeutschów - Romana Wieckiego (24 maja) i Józefa Kubika oraz 13 Polaków współpracujących dla różnego rodzaju służb niemieckich, w tym: Józefa Szumskiego - urzędnika Kripo w Siedlcach, Sylwestra Michalskiego - właściciela majątku Wieżyce na Pomorzu, pracownika Arbeitsamtu w Siedlcach oraz Feliksa Mateję - kierownika zakładu mięsnego w starostwie.
Romana Wieckiego - naczelnika poczty w Siedlcach otrzymał wyrok śmierci za wydanie Gestapo dwóch swoich pracowników, członków Armii Krajowej.

* W Obwodzie Sokołów Podlaski zlikwidowano 10 zdrajców.
* W Obwodzie Węgrów zlikwidowano 1 Ukraińca (Stefana Andrzeja Ruckija) oraz 11 konfidentów oraz zdrajców Narodu Polskiego.

Raporty z dwóch pozostałych obwodów (Garwolin i Radzymin) zostały zniszczone.

Czerwiec 1944 r.

* 6 czerwca 1944 r., 4-osobowy patrol Kedywu Obwodu z Kiełpińca, dowodzony przez "Śmiałego" (N.N), przeprowadził zamach na zabójcę członka Armii Krajowej ("Wichurę"), administratora Sulerzyckiego. Akcję przeprowadzono na szosie w odległości około 2 km od Paulinowa. Kiedy Sulerzycki nadjechał wraz z trzyosobową ochroną otworzono ogień. W wyniku wymiany ognia zabito 2 Niemców ze wspomnianej obstawy. Sulerzycki ocalał, bowiem wskutek przedłużającej się strzelaniny "Śmiały" postanowił zwinąć akcję.

* 11 czerwca 1944 r., w Obwodzie Mińsk Mazowiecki zastrzelono prewencyjnie S.D. - konfidenta Gestapo i mieszkańca Huty Mińskiej.

* 17 czerwca 1944 r., drużyna OP "Zycha", w sile 7 żołnierzy, dowodzonych przez sierż. Wacława Gizińskiego "Bąka", zaatakowała konwój Schutzpolizei w lesie zwanym Kubeł, w Obwodzie Sokołów Podlaski. W trakcie wymiany ogniowej na stronę polską zbiegł jeden z żandarmów, jak się potem okazało Polak z Wołynia, z oddziałów samoobrony, siłą wcielony do niemieckiej policji. Strat po obu stronach nie zanotowano.

* 18 czerwca 1944 r., zastrzelono kpr. policji granatowej Kanię. Wyrok WSS wykonano w kolejce wąskotorowej, kursującej na linii Radzymin-Warszawa. Wyrok był karą za zamordowanie żołnierza AK Jana Fluksa, który podjął próbę ucieczki z transportu do Niemiec.

* 20 czerwca 1944 r., pod wsią Dębe, ta sama drużyna urządziła zasadzkę na trzyosobowy patrol żandarmerii z Kosowa Lackiego. Po stronie niemieckiej było 2 zabitych, natomiast po stronie polskiej 2 ciężko rannych.

Podokręg Północny.

Niestety dziś niewiele wiadomo o walce Kedywu Podokręgu Północnego z aparatem policyjnym okupanta oraz o wykorzenianiu przez niego zdrady narodowej. Dane, którymi dysponujemy mają charakter bardzo szczątkowy i nie są w stanie zobrazować pracy Kedywu w tym zakresie.
Akcje likwidacyjne w Podokręgu Północnym w porównaniu z innymi podokręgami przeprowadzano znacznie ostrożniej (szczególnie w 1943 r.). Likwidowano bowiem tylko najbardziej niebezpiecznych Niemców, volksdeutschów czy konfidentów.
Zasada taka, była podyktowana obawami przed krwawymi odwetami Niemców, którzy na tym terenie nazbyt chętnie stosowali zbiorową odpowiedzialność względem społeczności polskiej.

Z zachowanych relacji wiemy dziś tylko o kilku akcjach likwidacyjnych, wykonanych w 1943 r.:

* W pierwszej połowie 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu Obwodu Mława, zastrzelił Antoniego Chmielewskiego, sołtysa wsi Giewarty w gminie Szczepkowo Borowe. Chmielewski był konfidentem żandarmerii, odpowiedzialnym za wydanie Niemcom 4 zbiegłych jeńców radzieckich.

* Patrol Kedywu Obwodu Mława, dowodzony przez Jana Nowakowskiego "Arymana" zastrzelił (dokładna data nie jest znana) szpicla niemieckiego z gminy Szydłowo, niejakiego Maślankę. Pierwszy zamach na tego degenerata nie powiódł się i zdrajca został tylko ranny. Niemcy przewieźli go do szpitala w Mławie, gdzie dosięgły go ponownie strzały zespołu likwidacyjnego. Tym razem z pełnym powodzeniem. O tym jak groźny był to konfident niech świadczy fakt, że po śmierci Maślanki, donosy w Obwodzie Mława, których było od 6-8 dziennie ustały prawie zupełnie.

* 7 sierpnia 1943 r., w Obwodzie Maków Mazowiecki zastrzelono agenta Grenzschutzu, Niemca Suchtę.

W ciągu całego 1943 r., w Obwodzie Pułtusk wykonano 22 wyroki śmierci za zdradę i szpiegostwo. I tak między innymi:

* 8 października 1943 r., patrol Kedywu z placówki Obryte, pod dowództwem "Kazika" przeprowadził zamach na zarządcę majątku ziemskiego w Przewodnie, niejakiego Siergieja Sidorenkę. Poprzednio był on komendantem obozu pracy w Pułtusku i znany był jako wyjątkowy sadysta. Akcja nie powiodła się, bowiem Sidorenko mimo pięciu postrzałom zdołał zbiec. Zabito natomiast Niemca Hermana Jonga, geodetę z Królewca, który przypadkowo przebywał w mieszkaniu Sidorenki.

* Pod koniec października 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu pod dowództwem "Kazika" N.N., z placówki Kozłowo zastrzelił leśniczego Mogilnickiego, konfidenta niemieckiej policji bezpieczeństwa.

Uwalnianie aresztowanych i zatrzymanych.


Na terenie Obszaru Warszawskiego tego typu akcji przeprowadzono łącznie 19, natomiast 3 zaplanowano jednak nie zdołano rozpocząć ich realizacji.

Podokręg Zachodni.

W podokręgu tym, znanych jest łącznie 7 akcji uwolnienia więźniów niemieckich:

Jesień 1943 r.

* Jesienią 1943 r., (dokładna data nie jest znana) w Obwodzie Błonie uwolniono wachm. Henryka Parola "Pado" oraz jego kolegę "Polnego" N.N., zatrzymanych przez Niemców zupełnie przypadkowo. Podczas strzelaniny zabito oficera SA, natomiast innego SA-mana raniono. Zdobyto broń.

* Jesienią 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu Obwodu Skierniewice, dowodzony przez ppor. Jerzego Gójskiego "Doliwę", zatrzymał pod Skierniewicami pociąg i uwolnił więzionych w nim robotników przymusowych, jadących transportem do Rzeszy.

Marzec 1944 r.

* 3 marca 1944 r., patrol Kedywu Błonie, dowodzony przez pchor. Zugmunta Piekarskiego "Chmurę", uwolnił z miejscowego więzienia łączniczkę komendy obwodu.

* 26 marca 1944 r., oddziały Kedywu Obwodu Grójec, liczące łącznie 180 żołnierzy przeprowadziły akcję odbicia więźniów z więzienia w Grójcu. Celem akcji było uwolnienie 24 aresztowanych, z czego większość była oficerami komendy obwodu. Akcją dowodził kpt. Dionizy Rusek "Halny", "Grań", "Wolski". Akcja zakończyła się powodzeniem, bowiem po opanowaniu miasta uwolniono wszystkich więźniów. Po wykonaniu zadania oddziały "Wolskiego" wycofały się z miasta bez przeszkód, zabierając ze sobą wszystkich rannych (4 żołnierzy). Straty niemieckie: 2 zabitych i 2 rannych.

Maj - lipiec 1944 r.

* W maju 1944 r., (dokładna data nie jest znana) patrol dowodzony przez Grejkowicza "Żegotę", dokonał nieudanej próby odbicia z rąk niemieckich, przewożonego samochodem z Grodziska Mazowieckiego żołnierza AK. W trakcie wymiany ogniowej śmiertelnie ranny został "Żegota".

* 20 czerwca 1944 r., patrole Kedywu obwodów skierniewickiego i łowickiego, zasadziły się w zasadzce na szosie Skierniewice-Łowicz, na odcinku między Skierniewicami a wsią Mokra Prawa. Celem akcji miał być samochód osobowy policji bezpieczeństwa ze Skierniewic, który miał przewozić jednego z żołnierzy obwodu. Zupełnie przypadkowo na podłożone na szosie miny wjechał samochód cywilny, eskortowany przez wóz pancerny. Okazało się później, że w wyniku zasadzki zginął specjalista od rakiet V-2, inż. Schneider, który pojawił się na terenie obwodu skierniewickiego, aby zlokalizować miejsce upadku wystrzelonej z poligonu w Pustkowie rakiety. Zupełny przypadek sprawił, że stał się on celem ataku żołnierzy podziemia.
Zabicie inż. Schneidera spowodowało konsternację miejscowych władz okupacyjnych, które przypisały zamach alianckiemu wywiadowi. Skierniewice zostały otoczone przez wojsko, a ludność poddano skrupulatnej rewizji.

* 29 lipca 1944 r., grupa Kedywu Obwodu Błonie przeprowadziła akcję odbicia komendanta obwodu mjr. Alojzego Mizery "Leśnego", który wpadł przypadkowo w łapance i nierozpoznany przez gestapo, wraz z innymi załapanymi został odstawiony na stację kolejową w Milanówku.
W momencie rozpoczęcia akcji nadjechał pociąg z wojskiem niemieckim oraz ewakuowanymi volksdeutschami. Doszło do ostrej wymiany ognia, w wyniku której zginął zastępca komendanta obwodu kpt. Zygmunt Dąbrowski "Bogdan" oraz szef Kedywu obwodu ppor. Jerzy Kowalski "Oskar". Mimo tak poważnych strat akcja zakończyła się powodzeniem, bowiem zdołano uwolnić mjr. Mizerę. Wraz z nim uciekła również część uwięzionych.

Podokręg Wschodni.

W okresie od stycznia 1943 do lipca 1944 r., Kedyw Podokręgu przeprowadził 14 akcji uwolnienia więźniów, ponadto z powodu różnych zbiegów okoliczności 3 tego typu akcje zarzucono:

Maj 1943 r.

* 21 maja 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Ostrów Mazowiecka, dowodzony przez plut. Mieczysława Szczechurę "Burzę", odbił w miejscowości Księżykąt grupę aresztowanych 45-ciu Polaków, których do Treblinki odwoziło 3 granatowych policjantów. Akcję przeprowadzono bez strat.

* 28 maja 1943 r., komendant Obwodu Ostrów Mazowiecka zamierzał przeprowadzić zaplanowaną akcję uwolnienia osadzonych w miejscowym więzieniu. Akcja nie doszła do skutku z powodu wcześniejszego rozstrzelania aresztowanych.

Czerwiec 1943 r.

* 3 czerwca 1943 r., Henryk Oleksiak "Wichura" na czele swojego patrolu, uwolnił z więzienia w Sokołowie Podlaskim swoją matkę oraz kilkunastu Polaków, w tym 3 żołnierzy podziemia.

* W pierwszej dekadzie czerwca 1943 r., planowano akcję odbicia więźniów w Grębkowie - Obwód Węgrów. Cel ten miano osiągnąć poprzez opanowanie tamtejszej placówki policji granatowej. Niestety wcześniejsze, niż się spodziewano, przybycie dwóch samochodów ciężarowych z żandarmerią udaremniło zamiar.

* 26 czerwca 1943 r., patrol dywersyjny Obwodu Garwolin pod dowództwem ppor. Stefana Gory "Wilczka", podczas starcia z oddziałem niemieckiej żandarmerii uwolnił z ich rąk 9 aresztowanych Polaków, wiezionych samochodem do Warszawy. W walce zginęli: komendant żandarmerii w Garwolinie - Peters, kierownik referatu politycznego Kripo Einert i dwóch innych żandarmów. Jeden żandarm został ranny. Zdobyto pistolet maszynowy, 2 karabiny, 3 pistolety, 4 mundury i dokumenty, uszkodzony 3 samochody.

Sierpień 1943 r.

* W nocy z 3 na 4 sierpnia 1943 r., planowano przeprowadzić atak na więzienie w Garwolinie, gdzie zamkniętych było około 180 Polaków. Akcja została zaplanowana przez komendę obwodu. Do jej przeprowadzenia zaangażowana miała być również miejscowa placówka BCh. W wyniku przeprowadzonej przez Niemców, zakrojonej na szeroką skalę pacyfikacji, akcję odwołano. Ponadto okazało się, że Niemcy zdecydowaną większość uwięzionych wywieźli na Pawiak do Warszawy.

* 15 sierpnia 1943 r., patrol bojowy, wydzielony z oddziału "Ryś", a dowodzony przez por. Stanisława Łastowskiego "Nirwana", uwolnił w Zbuczynie - z transportu zebranego przez Arbeitsamt - grupę około 30 robotników przymusowych. Konwój niemiecki rozbrojono, przy czym zdobyto: 3 karabiny, 2 pistolety, amunicję i oporządzenie.

Wrzesień - Grudzień 1943 r.

* 7 września 1943 r., czteroosobowy patrol Kedywu Obwodu Garwolin, po opanowaniu aresztu, odbił z rąk niemieckich por. Czesława Bernickiego "Chochlika", którego aresztowano dzień wcześniej w lesie pod Sławinami. Akcją dowodził ppor. Stefan Gora "Wilczek".

* 16 listopada 1943 r., patrol dywersyjny Obwodu Węgrów w sile 8 żołnierzy, dowodzony przez por. Jerzego Lipkę "Leszczyca", odbił z więzienia w Sokołowie Podlaskim dwóch więźniów, żołnierzy dywersji - Stefana Uciechowskiego i pchor. Romana Roguskiego - aresztowanych przez Niemców 5 września. Zadanie to wykonano na rozkaz komendanta Obwodu Węgrów mjr. Zygmunta Maciejowskiego "Wolskiego". Przy okazji uwolniono również wszystkich uwięzionych, których następnie wyprowadzono z miasta, w rejon gajówki Wapienna Góra. W odwecie Niemcy rozstrzelali w Węgrowie 10 zakładników przywiezionych z Sokołowa.

* 12 grudnia 1943 r., patrol Kedywu z Mińska Mazowieckiego wykradł z miejscowego szpitala, postrzelonego latem przez żandarmerię, żołnierza AK - sierż. Tarczyńskiego. Rannego umieszczono w konspiracyjnym szpitalu w Wiśniewie.

Wiosna 1944 r.

* W nocy z 19 na 20 lutego 1944 r., oddział Kedywu Obwodu Mińsk Mazowiecki, dowodzony przez por. Władysława Klimaszewskiego "Borutę", przeprowadził nieudaną akcję odbicia 64 żołnierzy podziemia, aresztowanych 17 lutego i osadzonych w budynku szkoły w Latowiczu. Budynek szkoły zamieniony został w koszary 22 pułku policyjnego SS i został starannie przygotowany do obrony. Po godzinnej walce, w obliczu niepowodzenia akcję zwinięto.

* 24 marca 1944 r., zgrupowanie oddziałów Kedywu Obwodu Sokołów Podlaski, pod dowództwem rtm. Jana Buraczewskiego "Zycha", podjął próbę odbicia uwięzionych w Sokołowie, żołnierzy z Obwodów Węgrów i Sokołów. W wyniku przedwczesnej wymiany ognia pomiędzy oddziałem "Orkana" a strażą więzienną, oraz szybkiego przybycia oddziałów niemieckich stacjonujących w mieście, akcję postanowiono zakończyć a oddziały wycofać. Straty niemieckie wyniosły 3 zabitych i kilku lub kilkunastu rannych. Następnego dnia Niemcy przewieźli większość aresztowanych do więzienia w Siedlcach. Ponadto w ramach represji rozstrzelano 10 więźniów. W odwecie komendant Obwodu Sokołów Podlaski - kpt, "Socha" nakazał wykonać szereg uderzeń na samochody Schupo, policji bezpieczeństwa i żandarmerii.

* 11 kwietnia 1944 r., patrol bojowy, dowodzony przez ppor. Aleksandra Tomaszewskiego "Jagodę", uwolnił z aresztu w Kosowie Lackim w Obwodzie Sokołów Podlaski, kilkunastoosobową grupę aresztowanych Polaków, wśród nich żołnierzy podziemia. Akcję przeprowadzono bez walki, na krótko przed przybyciem żandarmerii.

* 15 maja 1943 r., patrol Kedywu, dowodzony przez Czesława Dylewicza "Krukowskiego", uwolnił jednego ze swoich żołnierzy - Leszka Radzikowskiego "Czarnego". Był on transportowany z więzienia na stację kolejową, w celu przewiezienia do Warszawy.
* 28 maja 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Siedlce, dowodzony przez Jana Ponikowskiego "Czorta", uwolnił z tamtejszego Arbeitsamtu, grupę 20 Polaków przeznaczonych do wywózki na roboty do Rzeszy.

* W nocy 3 czerwca 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Radzymin uwolnił z aresztu policji granatowej w Tłuszczu, komendanta III ośrodka por. Wacława Wierzbę "Odrowąża", którego aresztowano kilkanaście godzin wcześniej wraz z trzema braćmi. Akcją dowodził por. Jan Estkowski "Szczapa".

Sierpień 1944 r.

* 17 sierpnia 1944 r., oddział bojowy Kedywu Obwodu Radzymin, uwolnił z aresztu policji granatowej grupę 12 aresztowanych Polaków, w tym 1 kobietę. Akcję przeprowadzono bez strat własnych.

Podokręg Północny.

Jesień 1942 r.

* 20 września 1942 r., a więc jeszcze przed utworzeniem Kedywu , przeprowadzono udaną akcję odbicia komendanta Obwodu Sierpc ppor. Anastazego Kołodziejskiego, który wraz z 3 innymi oficerami komendy obwodu został aresztowany w wyniku zeznań łącznika komendy, niejakiego Pawłowskiego. Aresztowanych wywieziono do Zielunia. Tam odbił ich zespół Kedywu w składzie: Stanisław Maryniak "Wichura" - szef referatu V sztabu komendy, Jan Kwiatkowski "Ryś", plt. pil. Boruszewski "Orlik", kpt. Franciszek Skwarczak "Socha".

* 4 października 1942 r., Niemcy w odwecie powiesili na rynku w Zieluniu 20 Polaków, w tym również wspomnianego już Pawłowskiego.

Wiosna 1943 r.

* Wiosną 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu Obwodu Płońsk z placówki Czerwińsk odbił Czesława Rembińskiego, żołnierza AK, członka Tajnej Organizacji Nauczycielskiej. Był on wieziony bryczką w asyście jednego żandarma do obozu koncentracyjnego w Pomiechówku. Akcję wykonano w pobliżu wsi Chociszewo.

Lato/jesień 1944 r.

* Latem 1944 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu z placówki Gołębie Obwodu Pułtusk, dowodzony przez plut. Wacława Kucharskiego "Gedeona" , uwolnił z obozu dla Polaków w Kleszewie 12 dziewczyn. Mimo zarządzonego pościgu Niemcom nie udało się nikogo schwytać.

* W drugiej połowie 1944 r., (dokładnej daty nie udało się ustalić) patrol Kedywu Obwodu Pułtusk pod dowództwem por. Karola Bilińskiego "Ego", natknął się w pobliżu wsi Włosty na oddział żandarmerii, który konwojował 15 furmanek ze złapanymi we wsi Szyszki 150-cioma Polakami. Cała grupa miała być zatrudniona przy robotach fortyfikacyjnych na linii Narwii. Po krótkiej wymianie ognia zdołano rozpędzić żandarmów, a więźniów uwolnić.

* W październiku 1944 r., czterosobowy oddział dywersyjny z Obwodu Płońsk, dowodzony przez ppor. Henryka Jóźwiaka "Zawieję" uwolnił z więzienia w Wyszogrodzie kilku żołnierzy AK. Akcja zakończyła się opanowaniem budynku więzienia bez jednego wystrzału, gdyż udało się jego obsadę sterroryzować i rozbroić. W akcji, obok dowódcy udział wzięli: por. Jan Ciszewski "Płomień, Eugeniusz Kozera "Mazur" oraz pchor. Jerzy Drężek "Selim".

Działania bojowe przeprowadzone w trakcie niemieckiech operacji przeciwpartyzanckich.


Rozdział ten wyszczególnia wszystkie znane przypadki akcji zbrojnych, które były wynikiem podejmowanych przez okupanta operacji antypartyzanckich czy obław przeciwko oddziałom Obszaru Warszawskiego lub znajdującym się na jego terenie oddziałom AK z sąsiednich okręgów.

Podokręg Zachodni.

Jesień 1943 r.

* 26 września 1943 r., we wsi Kolonia Węgrowska doszło do okrążenia OP (oddziału partyzanckiego) "Łókosa". Do akcji tej Niemcy zaangażowali poważne siły policyjne, ściągnięte z Mszczonowa, Rawy Mazowieckiej i Woli Pękoszewskiej. Tylko dzięki pomocy miejscowej ludności partyzantom udało się wydostać z obławy.

* 18 grudnia 1943 r., Niemcy zorganizowali zasadzkę na OP "Łókosa" w młynie pod wsią Kurzeczyn. Do maszerujących i niczego nie spodziewających się partyzantów, nieprzyjaciel z ukrycia otworzył ogień. Mimo to oddział tracąc 2 ludzi wycofał się w sposób zorganizowany.

Marzec 1944 r.

* Na początku marca 1944 r., (dokładnej daty nie znamy) doszło do ostrej potyczki pomiędzy jednym z oddziałów Kedywu a oddziałem niemieckiej żandarmerii. Już w trakcie walki na odsiecz partyzantom przyszedł oddział dywersyjny ośrodka Goszczyn, dowodzony przez plt. pchor. Stanisława Sikorskiego "Przemka". Niemcy wzięci w dwa ognie zmuszeni zostali od odwrotu. Straty po stronie polskiej wyniosły 2 zabitych.

Sierpień 1944 r.

*W połowie sierpnia 1944 r., Niemcy przystąpili do szeroko zakrojonej akcji przeciwpartyzanckiej, obejmującej swoim działaniem tereny Lasów Łyskowskich, leżących na styku powiatów skierniewickiego, łowickiego i brzezińskiego.

* 16 sierpnia doszło w ramach tej akcji do dwugodzinnej walki OP "Maszynisty" z siłami policyjnymi i wojskowymi niemieckiej obławy. Niemcy ściągnęli w ten rejon dwa bataliony SS, sotnię kozaków ze Skierniewic oraz batalion Wehrmachtu z Łowicza.
OP "Maszynisty" w sile czterech drużyn, dowodzony przez por. Kazimierza Foksa "Sierpa", przebywał w opisywanym dniu w lesie niedaleko miejscowości Chlebów. W wyniku działań Niemców, którzy szerokim pasem przeczesywali z dwóch stron las, partyzanci zostali wyparci na otwarty teren. Mimo wyjątkowo ciężkiego położenia oddział śmiałym manewrem zdołał przerwać podwójny kordon i wyjść z okrążenia.
Straty po stronie niemieckiej wyniosły 28 zabitych i około 50 rannych, po stronie polskiej 12 zabitych (w tym pchor. Stanisław Borowski "Maszynista") i tyle samo rannych.

Podokręg Wschodni.

Maj 1943 r.

* 28 maja 1943 r., OP "Poraja" uderzył z zewnątrz od strony Białego Błota na niemiecki pierścień okrążający oddziały Konfederacji Narodu, koncentrujące się w rejonie miejscowości Dalekie, w celu uderzenia na to miasto. Straty po stronie polskiej straty wyniosły jednego zabitego i dwóch rannych.

Sierpień 1943 r.

* 19 sierpnia 1943 r., na terenie Obwodu Radzymin, w pobliżu miejscowości Kraszew doszło do walki oddziału "Wilk" (oddział Warszawskiego Batalionu Kadeckiego "Kosynierzy") w sile 22 żołnierzy, dowodzonego przez pchor. Juliusza Klepacza "Rana" z kilkunastoosobowym pododdziałem miejscowego Liegenschaftu.
Niemcy zagrodzili drogę oddziałowi "Rana" nad rzeczką Rzędza Rasztowska. Partyzanci dobrze zorganizowanym i szybkim atakiem przekroczyli rzekę i przełamali niemiecką linię. Straty po stronie wroga według jednej wersji wyniosły 2 zabitych, według innej 5 zabitych. Po stronie polskiej był jeden ranny.
Następnego dnia Niemcy siłami 17 pułku SS, przeprowadzili szeroko zakrojoną obławę co spowodowało rozproszenie się oddziału. "Ran" osaczony przez wroga popełnił samobójstwo, dwóch jego żołnierzy dostało się w ręce niemieckie.

Lipie 1944 r.

* W połowie lipca 1944 r., w Lasach Krupskich (Obwód Mińsk Mazowiecki), walkę z niemiecką obławą stoczył oddział "Dęboroga", który ochraniał szkolenie strzeleckie jednego z oddziałów warszawskich. Obława niemiecka zakończyła się niepowodzeniem, gdyż w wyniku gwałtownego ataku OP "Dęboroga" przerwał tyralierę nieprzyjaciela i wraz z warszawiakami odskoczył poza rejon zagrożenia bez strat własnych.

Podokręg Północny.

Lato 1944 r.

* W nocy z 4 na 5 czerwca 1944 r., Niemcy urządzili szeroko zakrojoną obławę na OP "Wiktora", przebywającego w tym czasie w Lasach Królewskich. Cała akcja trafiła w próżnię, gdyż oddział "Wiktora" ostrzeżony w porę przez wywiad Obwodu Mława, zdąrzył na czas opuścić zajmowane bunkry i wycofać się w bezpieczne miejsce, w rejon bagien wsi Maje.

* W lipcu 1944 r. (dokładna data nie jest znana) ostrą potyczkę z nieprzyjacielem stoczył w rejonie Sochocina, patrol dywersyjny Obwodu Płońsk. Dowódcą patrolu był Czesław Gliński "Czumiza". W wyniku walki Niemcy stracili jednego żandarma. Polacy nie ponieśli strat. Zdobyto karabin i pistolet.

Akcje zbrojne przeciwko Wehrmachtowi.


Zachowane do dziś meldunki i raporty Obszaru mówią o 14 atakach na jednostki Wehrmachtu oraz odległych jemu formacji. Z tego 3 ataki wykonał Podokręg Zachodni, a 11 Podokręg Wschodni. O akcjach tego typu w Podokręgu Północnym brakuje danych.

Podokręg Zachodni.

Maj 1943 r.

* W nocy 12 maja 1943 r., 19-osobowy oddział bojowy Kedywu Obwodu Błonie, dowodzony przez st. sierż. Leona Waligórę "Leona", podszedł skrycie pod budynek radiostacji wojskowej i podłożył ładunki termitowe pod dwie wieże antenowe, a następnie wrzucił wiązkę granatów do budynku radiostacji i ostrzelał go z broni maszynowej.
Mimo wybuchu ładunków pożar nie strawił wież, zostały one jedynie uszkodzone. Rannych zostało kilku oficerów łączności, przebywających podczas akcji w budynku radiostacji. Zniszczeniu uległy także znajdujące się tam urządzenia.

Wrzesień 1943 r.

* 30 września 1943 r., OP "Łókosa" w sile 14 ludzi natknął się we wsi Żelazna na żołnierzy Wehrmachtu. Spotkanie było przypadkowe i miało miejsce podczas nocnego przemarszu.
W wyniku ostrej wymiany ognia zginęło 2 Niemców, a 1 został ranny. Po stronie polskiej nie odnotowano strat.

Kwiecień 1944 r.

* 9 kwietnia 1944 r., oddział Kedywu Obwodu Grójec zaatakował oddział wartowniczy majątku Łoś, składający się głównie z ozdrowieńców (żołnierzy Wehrmachtu, którzy na okres rekonwalescencji przydzielani byli do ochrony majątków ziemskich). Po dwugodzinnej walce oddział wycofał się bez strat. Straty niemieckie: 1 ranny.

Podokręg Wschodni.

Wiosna 1944 r.

* 18 marca 1944 r., patrol Kedywu z Obwodu Radzymin w sile 6 ludzi, dowodzony przez por. Jana Widlickiego "Orskiego" ostrzelał niemiecką kolumnę samochodową na szosie Wyszków n. Bugiem - Łochów. Część pojazdów zatrzymała się a ich załogi, w sile około 20 żołnierzy podjęła walkę z partyzantami. Wymiana ognia trwała kilka minut, po czym oddział "Orskiego" wycofał się do lasu. Starty niemieckie: kilku rannych oraz dwa uszkodzone samochody.

* 10 kwietnia 1944 r., w pobliżu wsi Poręby (Obwód Ostrów Mazowiecka), awaryjnie lądował niemiecki samolot. Przypadkowym świadkiem zdarzenia był st. strz. Wincenty Puścian "Wierzba", który zaatakował pilota samolotu. W wyniku wymiany ognia niemiecki lotnik został ciężko ranny. "Wierzba" otrzymał postrzał w rękę.

* 13 czerwca 1944 r., patrol bojowy Kedywu Obwodu Garwolin (9 żołnierzy), dowodzony przez kpr. pchor. Jana Kosickiego "Maxa", dokonał napadu na niemiecki oddział wartowniczy przy kolejowej wieży ciśnień w Rudzie Talubskiej. Zasadzkę urządzono podczas przemarszu 6-osobowego oddziałku Wehrmachtu z dworca kolejowego na wspomnianą wieżę ciśnień. Po ostrej wymianie ognia cały pododdział niemiecki zlikwidowano, przy czym zdobyto 1 ręczny karabin maszynowy, 1 pistolet maszynowy i 4 karabiny.

* W nocy z 16 na 17 czerwca 1944 r., OP "Dęboroga" operujący w Obwodzie Mińsk Mazowiecki, natknął się na osobowy samochód niemiecki, poruszający się szosą Warszawa-Mińsk Mazowiecki. Jak się później miało okazać, w wyniku ostrzału ciężko ranny został jeden z pasażerów pojazdu - pułkownik Wehrmachtu. Strat własnych nie było.

Lipiec 1944 r.

* 9 lipca 1944 r., III pluton 13 pp. AK (OP "Tatara" - Obwód Ostrów Mazowiecka), dowodzony przez st. sierż. Zygmunta Hinca "Siekierę" uderzył na kolumnę samochodów niemieckich, złożonych z trzech wozów ciężarowych i jednego osobowego. W wyniku ostrej walki ogniowej zabito 15 żołnierzy Wehrmachtu oraz ich dowódcę oberleutnanta Heinza Bickengachema. Zdobyto poważną ilość broni i oporządzenia.
W postrzelanych samochodach partyzanci znaleźli 6 karabinów maszynowych MG-42, 4 pistolety maszynowe, i kilkanaście karabinów "Mossin" oraz "Mauser", 40 skrzynek amunicji, 25 skrzynek granatów, kilka worków bielizny, sortów mundurowych oraz obuwia. Przy okazji uwolniono również 3 kobiety zatrudnione przymusowo przez Niemców w charakterze kucharek. Zdobyte samochody spalono.

* 9 lipca 1944 r., patrol Kedywu w sile 12 żołnierzy, dowodzony przez plut. Mieczysława Meterę "Jaguara" a wystawiony przez oddział Kedywu Obwodu Garwolin, stoczył potyczkę z mieszaną kompanią Wehrmachtu i żandarmerii, uzbrojoną m.in. w 2 działka ppanc. W wyniku ostrzelania niemieckiej tyraliery z dwóch erkaemów, powstrzymano natarcie nieprzyjaciela, co umożliwiło wycofanie się partyzantów. Straty niemieckie: 1 zabity i kilku rannych.

* W pierwszej połowie lipca OP "Rysia" z Obwodu Siedlce, dowodzony na przemian przez kpt."Lota", por."Rysia" i por. "Nirwana" urządził szereg zasadzek na wycofujące się oddziały niemieckie. W ramach sześciu akcji zniszczono m. in. obsadę wycofującego się posterunku żandarmerii ze Sławatycz. Zabito 12 Niemców, zdobyto dużą ilość broni oraz dokumenty. W kilka dni później zlikwidowano grupę własowców, która mimo wezwania do poddania się nie złożyła broni. Zginęło 15 własowców.
Ogółem we wszystkich wspomnianych akcjach OP "Rysia" zdobyto: 10 samochodów, 8 motocykli, 2 karabiny maszynowe, 12 pistoletów maszynowych, 15 karabinów oraz spore ilości granatów i amunicji.

Akcje o charakterze przypadkowym.


Akcje spowodowane przez zwykły przypadek były w realiach okupacyjnych powszechne, co powodowało, że niestety rzadko były rejestrowane w raportach podokręgów. Podane przeze mnie niżej przykłady nie oddają w najmniejszym procencie skali tego zjawiska.

Podokręg Zachodni.

Wiosna - Lato 1943 r.

* 10 kwietnia 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec stoczył potyczkę z oddziałem niemieckim patrolującym szosę Mszczonów-Grójec. W wyniku wymiany ognia zabity został volksdeutsch, drugi został ranny. Ponadto zdobyto karabin.

* 16 czerwca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Błonie stoczył przypadkową potyczkę z mieszanym oddziałem żandarmerii i Wehrmachtu. Do walki doszło niedaleko miejscowości Baranów. Po stronie niemieckiej zginął oficer i 3 żołnierzy. Partyzanci stracili dwóch żołnierzy.

* 25 sierpnia 1943 r., w miejscowości Krasnowa w Obwodzie Skierniewice, doszło do walki pomiędzy ppor. Henrykiem Jackowskim "Krakiem" a patrolem niemieckim, który próbując zatrzymać żołnierza Kedywu wypuścił za nim psa. Mimo pogryzienia "Krak" zdołał się wyrwać i rzucić w stronę Niemców granat. W wyniku wybuchu dwóch z nich zostało poważnie rannych. Ppor. Jackowski w wyniku zamieszania zdołał uciec.

Jesień 1943 r.

* 11 listopada 1943 r., żołnierz OP "Łókosa", Lewandowaki "Jaśmin" zastrzelił dwóch żandarmów, którzy próbowali go aresztować w sklepie w miejscowości Puszcza Mariańska.

Kwiecień 1944 r.

* 4 kwietnia 1944 r. wskutek przypadkowego donosu, we wsi Bronisławy w Obwodzie Sochaczew został otoczony przez niemiecką żandarmerię oddział dowodzony przez kpt. Wilhelma Kosińskiego "Mścisława", który w tym czasie przebywał na odprawie w Sochaczewie. Faktyczne dowództwo nad oddziałem sprawował wówczas pchor. Tadeusz Turczyński "Lech". W wyniku walki w okrążeniu zginęło 20 partyzantów, rannych zaś zostało 4. Wpadli oni w ręce wroga. Dwóm z nich udało się jednak uciec z posterunku żandarmerii w Chodakowie. Nie mamy niestety dokładnych danych o stratach niemieckich. Wiadomo jedynie, że wyniosły one kilku zabitych, wśród nich komendant miejscowego Selbstschutzu.

Podokręg Wschodni.

Kwiecień 1943 r.

* 10 kwietnia 1943 r., patrol dywersyjny Kedywu Obwodu Radzymin, natknął się na ul. Polnej w Tłuszczu na oddział żandarmerii niemieckiej. Doszło do gwałtownej wymiany ognia, podczas której użyto także granatów. Jeden żołnierz dywersji dostał się do niewoli.

Luty 1944 r.

* 17 lutego 1944 r., w Obwodzie Ostrów Mazowiecka przeprowadzono ewakuację magazynu broni, mieszczącego się w zabudowaniu kpr. Jana Budnego "Cyrulika", mieszkańca wsi Wiśniewo. W wyniku donosu przypadkowego świadka dom "Cyrulika" otoczono i aresztowano jego dwóch braci. Właścicielowi domostwa udało się w ostatnim momencie ukryć. Broni Niemcy nie znaleźli, natomiast wkrótce po "nalocie" komenda obwodu zorganizowała ewakuację magazynu, a broń ukryto poza wsią.

Marzec 1944 r.

* 2 marca 1944 r., w miejscowości Ostrówek w Obwodzie Radzymin, został zaskoczony podczas snu oddział ochrony komendy obwodu, dowodzony przez ppor. "Janczara" (N.N.). W wyniku wymiany ognia żołnierzom oddział udało się wymknąć z zajmowanego budynku wraz z częścią broni. W ręce niemiecki wpadło jednak: 5 pistoletów maszynowych, 2 pistolety, niewielka liczba granatów, dowody osobiste oraz ubrania. Niemiecka obława była wynikiem donosu przypadkowego świadka. Po wygaśnięciu walki żandarmi zamordowali właściciela willi, w której stacjonowali partyzanci, natomiast budynek spalono. W drodze do więzienia uratowała się jedynie córka, jej matkę także zamordowano.

* W nocy z 27 na 28 maja 1944 r., dwóch żołnierzy z OP "Poraja" (Obwód Węgrów): plut. Eugeniusz Olek "Silny" i st. strz. pchor. Włodzimierz Zabokrzycki "Mazur", przejeżdżając przez miejscowość Stoczek, zostało zaskoczonych przez grupę pacyfikacyjną żandarmerii, która przybyła do tej miejscowości w celu dokonania aresztowań. W wyniku wymiany ognia zginął pchor. "Mazur", natomiast plut. "Silny" otoczony ze wszystkich stron popełnił samobójstwo.

* 17 czerwca 1944 r., w Obwodzie Radzymin zabito dwóch volksdeutschów, którzy natknęli się na oddział obwodu w trakcie przeprowadzania ćwiczeń w strzelaniu. Po schwytaniu, w obawie przed denuncjacją obu Niemców rozstrzelano.

Podokręg Północny.

Wiosna 1944 r.

* 29 lutego 1944 r., wraz z synem i innym podchorążym został otoczony w swoim domu w Wólce, niedaleko Zakroczymia, inspektor II inspektoratu por./kpt. Adolf Rowicki "Lubicz". W nierównej walce z oddziałem policji bezpieczeństwa polegli wszyscy wymienieni żołnierze podziemia. Polacy bronili się aż do wyczerpania amunicji, a następnie popełnili samobójstwo. Do dziś nie udało się ustalić czy obława była dziełem przypadku, czy też wynikiem działalności agenta.

* Wiosną 1944 r.,(dokładna data nie jest znana) w Warszawie, przeprowadzono udaną akcję uwolnienia kuriera komendy, który miał za zadanie przerzucić na teren podokręgu miniaturowe radioaparaty. Przerzut ubezpieczany był przez oficerów Oddziału II sztabu komendy podokręgu - rtm. Stanisława Załęskiego "Macieja", "Prusa" i ppor. Józefa Myszkorowskiego "Batysta".
Niosący paczkę żołnierz AK został w pewnej chwili przypadkowo zatrzymany przez przez tajniaka policji granatowej. W wyniku rewizji agent zabrał kuriera wraz z paczką do znajdującego się gmachu komendy policji granatowej przy ul. Krakowskie Przedmieście 1. Na miejscu wprowadzono zatrzymanego do jednego z pokojów.
Podczas zatrzymania agent nie zwrócił uwagi na ubezpieczenie kuriera, które nie odstępowało agenta i aresztowanego na krok. Po chwili "Maciej" i "Batyst" wtargnęli do pokoju, kompletnie zaskakując tajniaka i przebywającego z nim Niemca. Po sterroryzowaniu obydwu, zakneblowano i spętano Niemca, natomiast agenta zmuszono do wyprowadzenia trójki żołnierzy z gmachu. Paczkę z aparatami wziął "Batyst", natomiast szpicla przetrzymywał jeszcze jakiś czas "Prus" w pobliskiej bramie.

Lato 1944 r.

* W lipcu 1944 r., (dokładna data nie jest znana) 8-osobowy oddział "Czumizy" (Obwód Płońsk), stoczył potyczkę z oddziałem niemieckim, złożonym z żandarmów, SA-manów, i miejscowych kolonistów o łącznej sile około 100 ludzi.
Oddział "Czumizy" dokonywał w tym czasie przerzutu materiałów sanitarnych z terenu gminy Sochocin. Nad ranem natknął się on na Niemców, którzy w ramach akcji pacyfikacyjnej przeczesywali lasy w gminach Boboszewo i Strużęcin. Polacy nie dali się zaskoczyć. Do wychodzących na leśną polanę żandarmów otworzyli gwałtowny ogień, który zmusił nieprzyjaciela do wycofania się. Po stronie niemieckiej zginął 1 żandarm, zdobyto karabin i pistolet.

* W nocy z 28 na 29 lipca 1944 r., komendant Obwodu Płońsk Ludwik Krupiński "Drzewiec", wraz z trzema innymi żołnierzami stoczył na terenie gminy Wojty Zamoście potyczkę z patrolem Wehrmachtu. Po obustronnej wymianie ognia Niemcy wycofali się.

Akcje dozbrojeniowe i ekspropriacyjne.


Akcje "Taśma" i "Łańcuch".

Obie akcje należały do tzw. zastrzeżonych, czyli do akcji zarządzanych bezpośrednio przez Komendę Główną AK lub Komendę Obszaru Warszawskiego.
Rozkaz KG o akcji "Taśma" dotarł do Obszaru Warszawskiego 1 sierpnia 1943 r. Nakazywał on dokonanie szeregu uderzeń na posterunki i strażnice Grenschutzu (straż graniczna), oddzielających granicę GG od innych ziem polskich, przyłączonych w czasie okupacji do niemieckich okręgów administracyjnych.

W październiku 1943 r., Obszar Warszawski otrzymał rozkaz Komendy Głównej, nakazujący przeprowadzenie akcji o kryptonimie "Łańcuch", która miała zostać zrealizowana w terminie od 23 do 27 listopada 1943 r. Jej zasadniczym celem, podobnie jak w przypadku akcji "Taśma", miało być zdobycie broni oraz zamanifestowanie siły i twardej postawy AK wobec okupanta.

Akcje ekspropriacyjne.

Jeśli chodzi o akcje ekspropriacyjne to brakuje danych z podokręgów północnego i zachodniego, co nie oznacza wcale, że nie były one tam przeprowadzane. Akcje tego typu były powszechne i stanowiły na dobrą sprawę, podstawowe źródło zaopatrzenia oddziałów partyzanckich. Nie zawsze też były wymieniane w meldunkach komend poszczególnych podokręgów.

Podokręg Zachodni.

Maj 1943 r.

* W nocy z 22 na 23 maja 1943 r., oddział partyzancki Kedywu Obwodu Błonie w sile 15 żołnierzy, dokonał napadu na wieś Feliksów, zamieszkałą przez niemieckich kolonistów. Celem akcji było zdobycie broni. Niemcy nie stawiali oporu.
Niestety zdobyto jedynie 4 pistolety i 2 karabiny "Mauzer", bowiem okazało się, że koloniści nie posiadali broni z przydziału, a ta którą mieli była ich prywatną własnością. Ponadto we wsi zniszczono a częściowo zarekwirowano zapasy żywności.

Lipiec 1943 r.

* 11 lipca 1943 r., połączone oddziały Kedywu Obwodu Grójec, w sile około 100 żołnierzy pod dowództwem por. Stefana Piórkowskiego "Rogera", przeprowadziły akcję rozbrajania kolonistów niemieckich, którzy zamieszkiwali wieś Wilhelminów. Zdobyto 6 karabinów, 2 dubeltówki, 3 pistolety i 40 szt. amunicji.

Sierpień 1943 r.

* W sierpniu 1943 r., w Obwodzie Sochaczew, jako jedynym w Podokręgu Zachodnim, nakazano przeprowadzić akcję "Taśma".

* W nocy z 20 na 21 sierpnia 1943 r., oddział partyzancki Kedywu Obwodu Sochaczew, dowodzony przez ppor. Wilhelma Kosińskiego "Mścisława", w sile 60 żołnierzy, dokonał w ramach akcji "Taśma" uderzenia na strażnicę Grenzschutzu w Młodzieszynie. W strażnicy tej mieściły się posterunki straży granicznej oraz żandarmerii - oba w osobnych budynkach, a także dom komendanta miejscowej żandarmerii - Dehringa, skazanego wyrokiem WSS na karę śmierci. Ponadto 2 km. od Młodzieszyna w Kondratce mieścił się posterunek celników.

Według ustalonego planu dom Dehringa zaatakować miał oddziałek złożony z 7 partyzantów. Dwie następne grupy otrzymały zadanie opanowania budynku żandarmerii i celników. Do ubezpieczenia akcji odkomenderowano grupę czwartą. Akcję rozpoczęto o godz. 0.00 szybkim opanowaniem domu Dehringa oraz mieszczącej się tam kancelarii strażnicy. Wkrótce potem opanowano także parter budynku zajmowanego przez straż graniczną. Podczas walki zginął Dehring, jego żona, teściowa i dziecko, życie straciło także 2 celników, a 1 został ciężko ranny. Sporą część dokumentów kancelarii zniszczono, inną natomiast zabrano.
Niestety z każdą chwilą zwłoki opór niemiecki nasilił się, co nie pozwoliło na osiągnięcie pełnego powodzenia, czyli opanowania całej strażnicy. Po piętnastu minutach walki akcję musiano przerwać. Po oddaleniu się nad Bzurę oddział został tymczasowo rozwiązany.
Należy dodać, że napad na posterunek żandarmerii i Grenzschutzu w Młodzieszynie oraz śmierć znanego polakożercy odbiła się szerokim echem w okolicy, zarówno wśród Polaków jak i wśród Niemców.

* 26 sierpnia 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec w sile 6 żołnierzy, dokonał napadu na dom volksdeutscha Millera, zamieszkującego wieś Borzęcin. Zdobyto karabin i pistolet.

* 27 sierpnia oddział partyzancki Obwodu Grójec, w sile 23 żołnierzy przystąpił do rewizji i rozbrajania kolonistów niemieckich osadzonych we wsi Józefów. Wieś rozciągała się na przestrzeni ponad dwóch kilometrów, a poszczególne gospodarstwa oddalone były od siebie o kilkaset metrów. Zdobycz okazała się niestety mizerna, zdobyto bowiem jedynie 2 pistolety. Przy okazji wymierzono karę chłosty 8 Niemcom.

Wrzesień 1943 r.

* 3 września 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec w sile 5 ludzi przeprowadził rewizję w domu Niemca Baraucha, mieszkającego we wsi Janki. Nie zastano go jednak w domu. Zabrano pistolet.

* W nocy z 5 na 6 września 1943 r., w ramach akcji "Taśma", OP por. Józefa Jodłowskiego "Mazura", liczący 22 ludzi, wykonał zawieszoną 20 sierpnia akcję rozbicia posterunku Grenzschutzu w Cisowie. Sama strażnica, w której przebywało 12 celników, mieściła się w drewnianym baraku otoczonym wałem i palisadą.
Zgodnie z opracowanym wcześniej planem utworzono dwie pięcioosobowe grupy szturmowe, dwie trzyosobowe grupy wsparcia ogniowego, wyposażone w 2 rkm-y oraz dwa ubezpieczenia po dwóch ludzi każda. Do obsługi reflektorów oddelegowano dwie dalsze osoby.

Początkowo akcja rozwijała się się pomyślnie, bowiem grupom szturmowym udało się niepostrzeżenie podejść pod budynek strażnicy. Jednak samo uderzenie przeprowadzono bardzo chaotycznie. Dowódcy grup, biegnąc na czele, pierwsi dopadli palisady i obrzucili granatami otwory strzelnicze. W tym samym czasie inni pozostali mocno w tyle. Na domiar złego nie panując nad nerwami zaczęli obrzucać ładunkami zapalającymi drewniany budynek strażnicy, który zaczął się bardzo szybko palić, natomiast wybuchy granatów zaczęły dosięgać wspomnianych dowódców grup szturmowych. Ranny został ppor. "Mazur" i pchor. "Nosek" N.N. oraz jeszcze jeden żołnierz.
W tej sytuacji nakazano odwrót. W tym samym czasie w płonącym budynku nastąpił wybuch, prawdopodobnie amunicji. Straty Niemców nie zostały ustalone. Po stronie polskiej był jeden ciężko ranny ("Mazur") oraz dwóch lżej rannych.

* 11 września 1943 r., w miejscowości Borowiny, patrol Kedywu Obwodu Łowicz rozbroił i ukarał chłostą dwóch volksdeutschy. Zdobyto pistolet i dwa mundury SA.

* 21 września 1943 r., patrol dywersyjny Kedywu Obwodu Grójec w sile 5 żołnierzy, przebranych w niemieckie mundury, za pomocą podrobionego klucza dostało się do do garażu miejscowego starostwa. Zabrano stamtąd ckm. "Maxim" na podstawie oraz pistolet. Podczas powrotu natknięto się na żandarma, którego zastrzelono w chwili próby sięgnięcia po broń. Zabitemu zabrano pistolet.

grudzień 1943 r.

* W grudniu 1943 r., (dokładna data nie jest znana) pluton Kedywu Obwodu Skierniewice, dowodzony przez sierż. Jana Janiszewskiego "Burzę" przeprowadził atak na placówkę Wehrmachtu we wsi Wysokienice. Celem akcji było zdobycie broni i amunicji. Niestety wobec braku czynnika zaskoczenia doszło do obustronnej wymiany ognia, w wyniku której oddział "Burzy" musiał się wycofać. Strat własnych nie było, straty niemieckie nie są znane.

Kwiecień 1944 r.

* 9 kwietnia 1944 r., oddział specjalny Kedywu Obwodu Skierniewice, dowodzony przez rtm. Jerzego Chromińskiego "Kuleszę", dokonał napadu na magazyn broni Selbstschutzu znajdującego się w gmachu byłego gimnazjum. I tym razem Niemcy nie dali się zaskoczyć, doszło bowiem do ostrej walki. W wyniku wymiany ognia zginął członek Selbstschutzu, kolejny został ciężko ranny. Straty polskie to jeden ranny.

* W kwietniu 1944 r., (dokładna data nie jest znana) w Skierniewicach rozbrojono dwóch żołnierzy niemieckich. Zdobyto pistolet.

Czerwiec 1944 r.

* W czerwcu 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Skierniewice, w sile 6 ludzi, pod dowództwem Stanisława Drążkiewicza "Murzyna", przeprowadził akcję na Bank KKO mieszczący się w budynku ratusza w Skierniewicach. Plonem akcji było zdobycie 450 000 zł.

Podokręg Wschodni.

Maj 1943 r.

* 8 maja 1943 r., patrol dywersyjny Kedywu Obwodu Węgrów, pod dowództwem Stanisława Wojtkowiaka "Grota", zatrzymał pociąg towarowy, od którego odczepiono dwa wagony z ziarnem słonecznikowym zrabowanym na Ukrainie. Ziarno załadowano na podwody, a następnie sprzedano olejarniom.

* 17 maja 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Sokołów Podlaski przeprowadził napad na urząd pocztowy w Kosowie Podlaskim. Zagarnięto 44 000 zł oraz znaczki pocztowe. Ponadto zniszczono urządzenia telekomunikacyjne. Zasadniczym powodem przeprowadzenia akcji było upozorowanie zniszczenia donosu skierowanego do posterunku żandarmerii w Kosowie Lackim, zawierającego wykaz osób podejrzanych o przynależność do AK. Anonim ten został przejęty przez naczelnika poczty Pawła Kozyrę "Skarbka", pełniącego obowiązki kwatermistrza w sztabie ośrodka Kosów Lacki.

* 18 maja 1943 r., siedmioosobowy patrol Kedwywu Obwodu Sokołów Podlaski, dowodzony przez Henryka Oleksiaka "Wichurę", dokonał napadu na bank KKO przy ul. Długiej w Sokołowie Podlaskim. Po sterroryzowaniu personelu i zerwaniu przewodów telefonicznych zabrano 74 000 zł. Zdobytą sumę przekazano Komendzie Obwodu na zakup broni.

* W nocy z 18 na 19 maja 1943 r., oddział dywersyjny Obwodu Sokołów Podlaski, w sile 11 ludzi, dowodzony przez ppor. Henryka Oleksiaka "Wichurę", zaatakował wartownię lotniska niemieckiego w Rogowie. W wyniku ostrej wymiany ognia zabito 4 Ukraińców i spalono jeden z baraków. Zdobyto 4 karabiny i pistolet.

* 21 maja 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Węgrów, dowodzony przez sierż. Lucjana Marciniaka "Bąka", zatrzymał a następnie zarekwirował samochód z 4 tonami cukru. Akcja miała miejsce na szosie między Kałuszynem a Węgrowem.

* W nocy z 28 na 29 maja 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Ostrów Mazowiecki rozbroił w Wąsowie posterunek policji granatowej. Zdobyto 3 karabiny.

Czerwiec 1943 r.

* 4 czerwca 1943 r., patrol dywersyjny Obwodu Radzymin zastrzelił Niemca. Zdobyto pistolet maszynowy oraz 150 szt. amunicji.

* 6 czerwca 1943 r., rozbrojono dwóch gestapowców siedzących w aucie zaparkowanym na jednej z ulic w Ostrowi Mazowieckiej. Zdobyto pistolet maszynowy z dwoma magazynkami oraz pistolet 7 mm.

* 10 czerwca 1943 r., na szosie Radzymin-Wyszków, niedaleko Niegorowa, zatrzymano furmankę z 4 policjantami granatowymi, którzy wieźli wydaną przez sołtysa podstawę do ckm-u. Policjantów rozbrojono zabierając podstawę. No usilną prośbę policjantów karabiny zwrócono.

Lipiec 1943 r.

* 6 lipca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Siedlce, zaatakował niemiecki konwój eskortujący pieniądze z banku w Siedlach na miejscową stację kolejową. W ręce polskich żołnierzy wpadło 120 000 zł. W wyniku wymiany ognia ranny został jeden z żandarmów oraz jeden z kasjerów - Polak.

* 15 lipca 1943 r., 14-osobowy oddział Kedywu Obwodu Sokołów Podlaski, dowodzony przez Henryka Oleksiaka "Wichurę", dokonał napadu na ambulans pocztowy, stojący na stacji Bielany. Zdobyto przewożone w nim pieniądze (suma gotówki nie jest znana). Podczas walki, jaka wywiązała się w wyniku zarządzonego przez Niemców pościgu zginął strz. Zygmunt Czub "Grzmot".

* 22 lipca 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Węgrów skonfiskował transport 100 kg. masła.

* 27 lipca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Węgrów, dowodzony przez sierż. Stanisława Wojtkowiaka "Pługa", po rozbrojeniu eskorty złożonej z funkcjonariuszy policji granatowej, skonfiskował transport 1 500 kg. masła. Akcja miała miejsce na szosie Wyszków-Liwce.

* 28 lipca 1943 r., patrol Kedywu Obwodu Węgrów, skonfiskował zapas masła (1 000 kg.) zmagazynowanego w mleczarni w Czerwonce Litewskiej. W tym samym dniu na szosie Grębków-Węgrów skonfiskowano transport z 500 kg. masła.

Sierpień 1943 r.

* 4 sierpnia 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Węgrów, na szosie Wyszków nad Liwcem-Jarnice, skonfiskował transport 1 000 kg. masła wiezionego przez Niemców do Węgrowa.

* 17 sierpnia 1943 r., w banku KKO w Sokołowie Podlaskim skonfiskowano 120 000 zł., ściągniętych przez Niemców z miejscowej ludności w ramach kontrybucji. Akcja przeprowadzona została przez czteroosobowy patrol Kedywu.

W sierpniu 1943 r., przystąpiono w Podokręgu do wykonania założeń Akcji "Taśma".

* Pierwszym zaplanowanym atakiem w ramach "Taśmy", miał być napad na posterunek niemiecki w Platerowie (Obwód Siedlce). Do jego wykonania przeznaczono specjalnie utworzony do tego celu oddział Kedywu, w sile 20 ludzi, dowodzony przez kpt. Jerzego Sasina "Kopkę". Z ramienia Komendy Głównej, jako obserwator w akcji miał wziąć udział kpt. Pal "Korsak".

Akcja nie doszła do skutku, ponieważ w dniu jej wykonania Niemcy ściągnęli do strażnicy Grenzschutzu drużynę Kałmuków w sile 12 ludzi, co poważnie wzmocniło jej załogę. Wobec zbyt dużej przewagi liczebnej i ogniowej wroga oraz wobec braku widoków na powodzenie akcji "Kopka" wydał rozkaz odwrotu.

* W nocy z 20 na 21 sierpnia 1943 r., w ramach Akcji "Taśma" podjęto przygotowania do ataku na terenie Obwodu Ostrów Mazowiecka. Oddziały Kedywu, które miały wykonać napad na strażnicę graniczną, natknęły się około 400 metrów od niej na patrol nieprzyjaciela. W wyniku wymiany ognia załoga strażnicy została zaalarmowana, co w połączeniu z umocnieniami wokół budynku, jak i z oświetleniem przedpola rakietami, uniemożliwiło podjęcie ataku. Oddział partyzancki wycofał się bez strat.

* 20 sierpnia 1943 r., przeprowadzono na terenie podokręgu trzecią z kolei akcję w ramach "Taśmy". Mowa tu o ataku na strażnicę Grenzschutzu w Sieczychach (pow. ostrowski, włączony przez Niemców do pow. pułtuskiego w regencji ciechanowskiej). Akcję tą przeprowadził pluton Grupy Szturmowej (Oddziału Specjalnego KG "Jerzy"), sformowanej z Hufca Szarych Szeregów "Sad" z Warszawy. Pluton dowodzony był przez pchor. Andrzeja Romockiego "Morro".

Akcję na Sieczychę opatrzono kryptonimem "As". Do jej wykonania wytypowano drużyny: "Sad 300", "Sad 400", Cr 200 "Wola", oraz drużynę Szarych Szeregów z Wyszkowa. Ogółem oddział liczył 77 ludzi, w tym lekarza i dwie sanitariuszki oraz dwóch obserwatorów.
Strażnica Grenzschutzu mieściła się w dwóch parterowych drewnianych barakach tylko prowizorycznie umocnionych. Samą akcję przeprowadzono bardzo sprawnie, zdobywając oba baraki. W ręce Polaków dostało się 5 karabinów, małe ilości oporządzenia i umundurowania. Uwolniono także przetrzymywanych przez Niemców handlarzy żywnością.
Według meldunku "Morro" zabitych zostało 10 Niemców. Komendant strażnicy zdołał jednak zbiec. Po stronie polskiej oprócz dwóch rannych, był jeden zabity (pchor. Tadeusz Zawadzki "Zośka"). Wycofanie oddziałów w kierunku Kamieńczyka odbyło się lasami bez styczności z jakimkolwiek pościgiem wroga.

* W tym samym czasie w sąsiedniej strażnicy w Porządziu na odgłos wystrzałów w Sieczychach, załoga została postawiona w stan alarmowy. Wkrótce potem wyruszył marszem ubezpieczonym naprędce zorganizowany oddział straży granicznej w sile 25 ludzi. W rejonie gajówki Grabnik natknął się on na oddział Kedywu Obwodu Radzymin. Oddziałem tym dowodził por./kpt. Jan Widlicki "Orski".
Po przepuszczeniu ubezpieczeń "Orski" wydał rozkaz otwarcia ognia do głównego oddziału Niemców. Po kilkuminutowej walce ogniowej, Polacy wycofali się. Straty niemieckie wyniosły kilku zabitych. Po stronie polskiej był jeden ranny.

Lato 1943 r.

* Latem 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu Obwodu Sokołów Podlaski opanował na stacji kolejowej Podmieśno pociąg, zabierając z ambulansu pocztowego przewożone do banku w Siedlcach pieniądze. Dokładna suma zarekwirowanych pieniędzy nie jest znana. Akcja odbyła się bez strat.

Wrzesień 1943 r.

* We wrześniu 1943 r., (dokładna data nie jest znana) patrole dywersyjne Obwodu Węgrów, dwukrotnie skonfiskowały zbiory rzepaku, maku i prosa z majątku Jartypory, będącego pod zarządem niemieckim.

* 30 września 1943 r., drużyna partyzancka ppor. "Wilczka" z OP "Puchacza" rozbroiła wartownię Werkschutzu (straży przemysłowej) tartaku w Pilawie. Zdobyto 8 karabinów, pistolet oraz 180 sztuk amunicji, 3 granaty, i wiele innego oporządzenia. Akcja odbyła się bez strat własnych.

Październik 1943 r.

* 21 października 1943 r., w ramach Akcji "Taśma" oddział Kedywu Obwodu Sokołów Podlaski, liczący 20 żołnierzy i dowodzony przez por. Lucjana Gawrysia "Rysia", przeprowadził atak na niemiecką straż graniczną we wsi Obryte. Celem akcji było opanowanie tamtejszej strażnicy Grenzschutzu i zdobycie broni. Niestety atak nie powiódł się, bowiem poruszających się do przodu marszem ubezpieczonym żołnierzy polskich dostrzegły patrole Grenzschutzu, a całe przedpole zostało oświetlone rakietami. W tej sytuacji dowódca akcji uznał, że akcji nie uda się przeprowadzić i nakazał odwrót.

* 23 października 1943 r., patrol bojowy z OP "Komara" (Obwód Garwolin) przeprowadził rekwizycję koni, furażu i żywności w majątku Oblin, będącego pod zarządem niemieckim. W drodze powrotnej patrol został ostrzelany przez załogę majątku Podzamcze, złożoną z ozdrowieńców. W wyniku ostrzału ciężko ranny został ppor. "Wilczek", którego odwieziono do szpitala Świętego Ducha w Warszawie.

Listopad 1943 r.

* W nocy z 23 na 24 listopada 1943 r., w ramach Akcji "Łańcuch", cztery patrole dywersyjne Kedywu Obwodu Sokołów Podlaski z plutonu ppor. Henryka Oleksiaka "Wichury" (każdy w składzie 1+5), przeprawiły się przez rzekę Bug. Celem marszu było dokonanie ataków na niemieckie patrole straży granicznej, liczące 2-3 ludzi. Zdobyto 5 karabinów, dwa pistolety oraz amunicję karabinową i pistoletową.
Wiadomo, że rozbrojeni strażnicy graniczni zostali aresztowani przez swoje władze. Pozostałe dwa patrole dywersyjne, mimo usilnych poszukiwań nie napotkały nieprzyjaciela. Powrót nastąpił tej samej nocy.

* W nocy 24 listopada 1943 r., oddział partyzancki kpt. Leopolda Aksmana "Puchacza", w sile 73 żołnierzy, dokonał napadu na posterunek Bahnschutzu (straży kolejowej) w Pilawie (Obwód Garwolin). Po krótkiej wymianie ognia załoga posterunku zdobyła broń. Zdobyto dużą ilość broni i oporządzenia. Strat własnych nie było, natomiast straty niemieckie nie są znane.

* 24 listopada 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Węgrów, w sile 20 żołnierzy, dowodzony przez por. Jerzego Lipkę "Leszczyca", w ramach Akcji "Łańcuch", urządził zasadzkę na szosie między Liwem a Karczewem. Celem ataku był samochód ciężarowy z 10 żandarmami. Niemcy zostali wywabieni z Przeździatki, gdzie stacjonowała ich macierzysta kompania, fałszywym meldunkiem o rzekomym napadzie na urząd pocztowy w Bojmiu.
Atak udał się w stu procentach, bowiem w wyniku gwałtownego ognia zginęło 2 żandarmów, 3 uznano za zaginionych, a dwóch zostało ciężko rannych (zmarli następnego dnia). Zdobyto: ręczny karabin maszynowy, 2 karabiny i pistolet. Strat po stronie polskiej nie było.

* W Obwodzie Ostrów Mazowiecki patrole dywersyjne wykonały szereg akcji w ramach "Łańcucha". Niestety dziś brakuje bliższych szczegółów na omawiany temat. Według raportu szefa Kedywu Obszaru kpt./mjr. Zygmunta Kłonieckiego "Antoniego" za okres od 21 listopada do 20 grudnia 1943 r., za każdym praktycznie razem, gdy podejmowano działania w ramach Akcji "Łańcuch", dochodziło do starć patroli Kedywu z dobrze uzbrojonymi trzyosobowymi patrolami Wehrmachtu. Mimo to strat własnych nie odnotowano.

Grudzień 1943 r.

* W Obwodzie Mińsk Mazowiecki do Akcji "Łańcuch" przystąpiono dopiero 9 grudnia 1943 r., czyli w drugim terminie wyznaczonym przez komendanta Podokręgu. Tego dnia dokonano napadu na posterunek Bahnschutzu na dworcu kolejowym w Mińsku Mazowieckim. W akcji wziął udział pluton Kedywu liczący 36 ludzi, dowodzony przez ppor. Zdzisława Skowrońskiego "Karasia". Oddział podzielono na sześcioosobową grupę szturmową, mającą za zadanie wtargnięcie do budynku oraz liczące 30 ludzi ubezpieczenie.

Akcja zakończyła się niepowodzeniem i miała dość dramatyczny przebieg. Po walce wręcz żołnierze polscy opanowali budynek, broni jednak nie zdobyli. Dowódca wydał więc rozkaz odwrotu. Ostrzeliwując się żandarmom z posterunku przed dworcem, oddział bez strat wycofał się z Mińska, zabijając po drodze członka Ostlegionu. Straty wśród niemieckiej obsady stacji kolejowej wyniosły trzech zabitych.
Na tej jedynej akcji zakończyła się działalność Obwodu Mińsk Mazowiecki w ramach Akcji "Łańcuch".

* W Obwodach Radzymin i Siedlce nie wykonano Akcji "Łańcuch".

* W nocy z 2 na 3 grudnia 1943 r., patrol dywersyjny Kedywu dokonał włamania do fabryki obuwia "Sindlera" w Siedlcach, pracującej na potrzeby Wehrmachtu. Zabrano 70 kg. skóry twardej oraz maszynę do pisania.

* 4 grudnia 1943 r., z magazynów wojskowych Wehrmachtu wyciągnięto 63 pary obuwia wojskowego. Zdobycz przekazano do dyspozycji komendy obwodu.

* 12 grudnia 1943 r., w ramach Akcji "Łańcuch", wzmocniona drużyna partyzancka w sile 22 ludzi, dowodzona przez ppor. Bronisława Kamenta "Goliata" z OP "Krzemienia" (Obwód Sokołów Podlaski), przeprowadziła nieudany atak na strażnicę Grenzschutzu w Pierlejewie. Po przeprawie przez Bug we wsi Kamieńczyk oddział dotarł bez starć do Pierlejewa, gdzie zajął jeden z domów umiejscowionych w pobliżu strażnicy.
Niemcy niespodziewanie zaatakowali dom ogniem kilku karabinów maszynowych. Mimo, iż nieprzyjaciel dysponował kilkukrotną przewagą ogniową oddział najpierw zdołał wycofać się z ostrzelanego budynku, a następnie, w dwóch grupach wyjść z Pierlejewa. W wyniku walki ostrzału zginął żołnierz Kedywu Wiesław Skórnicki "Nemo", drugi zaś został ranny.

* 31 grudnia 1943 r., dwunastoosobowy oddział Kedywu Obwodu Węgrów, zarekwirował 200 par butów wojskowych oddanych do naprawy. Zdobycz wywieziono z Węgrowa dwoma wozami konnymi.

Styczeń 1944 r.

* W nocy z 4 na 5 stycznia 1944 r., OP "Puchacza" natknął się na terenach kolejowych w pobliżu Garwolina na 10-osobowy patrol złożony z Ukraińców. Rozbrojono pięciu z nich, zabierając pistolet maszynowy i 4 karabiny. Reszta Ukraińców zdołała uciec.

* 15 stycznia 1944 r., osiem patroli Kedywu w Siedlcach zabrało u szewców siedleckich 156 par butów wojskowych, oddanych do reparacji przez Wehrmacht. Całością akcji dowodził kpt. Jerzy Sasin "Kopka".

* W nocy z 15 na 16 stycznia 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Mińsk Mazowiecki zarekwirował z gorzelni w Krupkach, kilka tysięcy litrów spirytusu, który załadowano na dwie ciężarówki i przetransportowano do Warszawy.

* 18 stycznia 1944 r., patrol Kedywu, w sile 10 ludzi skonfiskował ze składu miasta Węgrów (mieszczącego się w budynku Zarządu Miasta), znaczne ilości jaj i masła, a ponadto zniszczył urządzenia składu. Podczas akcji zabito jednego żandarma.

Marzec 1944 r.

* Pod koniec marca lub w pierwszych dniach kwietnia 1944 r., (dokładna data nie jest znana) wydzielony patrol z oddziału "Dęboroga" (pchor. Kazimierz Aniszewski), pod jego własnym dowództwem, zatrzymał na szosie Mińsk Mazowiecki-Warszawa, niedaleko wsi Brzeziny ciągnik z dwoma krytymi przyczepami. W nich znajdowało się 17 kuf o pojemności kilkuset litrów każda, w których przewożono spirytus. Transport wiózł swój ładunek z gorzelni do Warszawy w celu rektyfikacji. Jego wartość wynosiła kilkaset tysięcy złotych.

* W drugiej połowie marca 1944 r., (dokładna data nie jest znana) OP "Krzemienia", przeprowadził na terenie Obwodu Sokołów Podlaski, akcję na majątki pozostające pod zarządem administracji niemieckiej, a mianowicie Jartypoty oraz Warchoły. Oddział podzielono na dwie grupy, po jednej na każdy z majątków. Akcja zakończyła się pełnym powodzeniem, bowiem obie grupy skonfiskowały 4 pary koni, duże ilości żywności, a ponadto po rozbrojeniu w Jartyporach posterunku ochrony zdobyto: 2 karabiny, 2 pistolety, 4 granaty i 4 mundury.

* W marcu 1944 r., (dokładna data nie jest znana) patrol Kedywu Obwodu Węgrów zarekwirował leki i sprzęt chirurgiczny w szpitalu na Klimowiźnie. Medykamenty te przekazano oddziałowi partyzanckiemu.

8 W marcu 1944 r., patrol Kedywu zarekwirował w magazynie wojskowym w Sokołowie Podlaskim 18 par saperek oraz 171 par trzewików wojskowych.

Kwiecień 1944 r.

* 1 kwietnia 1944 r., przeprowadzono akcję na strzeżone przez Niemców magazyny Powiatowej Spółdzielni Handlowo-Rolniczej "Rolnik". W akcji wziął udział oddział Kedywu Obwodu Siedlce, liczący 30 ludzi i dowodzony przez ppor. Czesława Dylewicza "Krukowskiego".
Podczas akcji zastrzelono szefa Kriminalpolizei w Siedlcach SS-Sturmscharführera Ludwika Krafta oraz jego kierowcę SS-mana Alfonsa Mantza. Oboje ss-mani wjechali na teren spółdzielni już w czasie trwania akcji. Oboje też mieli wyrok śmierci Wojskowego Sądu Specjalnego.
W wyniku przeprowadzonej akcji zarekwirowano 400 kg. cukru oraz zabrano broń zdobytą na zabitych Niemcach. Część cukru została stracona z powodu usterki jednego z samochodów, którymi przewożono zdobycz.

* 7 kwietnia 1944 r., Oddział Partyzancki ppor. Wacława Grądzkiego "Krzemienia", przeprowadził nieudaną akcję zdobycia posterunku ochrony kolei w Górze Telakowskiej. Obsada posterunków liczyła 17 członków Ostlegionu. Mimo, iż partyzantom udało się wtargnąć do budynku nie zdołali oni zdobyć go w całości.
Kałmucy zdołali wycofać się do pomieszczenia, które zostało przystosowane do obrony i zaryglować od wewnątrz solidne drzwi. Próba ich sforsowania nie powiodła się, w związku z czym podjęto decyzję o przerwaniu akcji i wycofaniu się. Straty: 1 zabity (strz. "Szatan"). Broni nie zdobyto.

* W nocy z 8 na 9 kwietnia 1944 r., OP "Krzemienia" dokonał napadu na punkt obserwacyjny artylerii przeciwlotniczej w Telakach (Obwód Sokołów Podlaski). Załogę stanowiło 12 żołnierzy Luftwaffe.
Akcja nie powiodła się, gdyż na zbliżających się do strażnicy partyzantów Niemcy otworzyli gwałtowny ogień, dostrzegając w księżycowej poświacie jakiś podejrzany ruch. Odpadł więc podstawowy czynnik powodzenia, czyli zaskoczenie. Po kilkunastominutowej wymianie ognia "Krzemień" wydał rozkaz o odwrocie, tracąc jednego zabitego.

* 23 kwietnia 1944 r., OP pchor. Kazimierza Aniszewskiego "Dęboroga", w sile 13 ludzi, przeprowadził atak na punkt obserwacyjny Wehrmachtu, kwaterujący na dworze Poręby Leśne w Obwodzie Mińsk Mazowiecki. Akcja zakończyła się pełnym powodzeniem, bowiem po wtargnięciu do wnętrza budynku doszło do walki wręcz, w wyniku której zabito 5 Niemców i Kałmuków, natomiast 2 dalszych raniono. Zdobyto broń, amunicję i oporządzenie wojskowe. Strat własnych nie było.

* 26 kwietnia 1944 r., oddział Kedywu Obwodu Siedlce zarekwirowały kilkadziesiąt aparatów telefonicznych zainstalowanych w domach prywatnych w Siedlcach, wytypowanych na kwatery dla Niemców.

* W kwietniu 1944 r., dwuosobowy patrol Kedywu w składzie: kpr. pchor. Waszkiewicz "Morski" oraz kpr. pchor. Wąchalski "Radek", uprowadził samochód ciężarowy, zaparkowany na rynku w Węgrowie. Samochód załadowany był 4 tonami masła, które rozdzielono pomiędzy okoliczną ludność.

Maj 1944 r.

* W nocy z 2 na 3 maja 1944 r., OP "Opocznik" dokonał pierwszego napadu na magazyny amunicyjne, zlokalizowane w lesie niedaleko Rogoźni. Celem akcji miało być zdobycie broni i amunicji. Akcję wykonał czteroosobowy patrol pod dowództwem Stanisława Piątka "Komety". Partyzanci, omijając liczne posterunki i przechodząc linię zasieków z drutu kolczastego, niepostrzeżenie podeszli na teren magazynu. Sprawdzono zawartość wiat i ziemnych bunkrów, które zawierały amunicję artyleryjską, bomby lotnicze, granaty moździerzowe i ręczne. Podczas odwrotu zabrano 8 skrzynek granatów ręcznych oraz rozbrojono 1 własowca, któremu zabrano karabin.
Powodzenie pierwszej akcji zachęciło dowódcę "Opocznika", ppor. Alfreda Wieczorka "Tatara", do jej powtórzenia.

* 4 maja grupa 12 żołnierzy oddziału, dowodzona ponownie przez "Kometę", podeszła znaną już drogą pod wiaty z granatami. Skrzynek z cenną zawartością nie udało się jednak wynieść, bowiem w pobliży wiat Niemcy zaparkowali samochód, na który ładowali amunicję artyleryjską. Próba rozbrojenia zajętych załadunkiem Niemców nie powiodła się, w związku z czym doszło do ostrej strzelaniny. Kilku żołnierzy Wehrmachtu zostało zabitych, wzięto też do niewoli jednego własowca. Po zniszczeniu samochodu partyzanci rozpoczęli odwrót.
Mimo gwałtownej strzelaniny oddziałowi udało się wydostać poza teren magazynów i ujść do lasu. W drodze powrotnej w ręce patrolu "Komety" wpadła furmanka z zarekwirowaną żywnością, którą eskortowało 3 Niemców. Żołnierzy tych rozbrojono, żywność natomiast w całości odprowadzono do oddziału.

* 24 maja 1944 r., patrol z oddziału "Wilczka", dowodzony przez pchor. Jana Kosickiego "Maxa", przeprowadził akcję rozbrojeniową załogi tartaku w Pilawie. Po wtargnięciu na teren tartaku, całą załogę niemiecką sterroryzowano i rozbrojono. Zdobyto 1 rkm (Diegtiarowa) z 6 bębnami, karabin, 3 pistolety, granaty, amunicję, obuwie i mundury.
Podczas odwrotu, w ostatnim niemal momencie doszło do wymiany strzałów pomiędzy patrolem a jednym ze strażników. Odgłosy walki zaalarmowały Ukraińców stacjonujących w pobliskiej elektrowni. Ostrzelali oni wycofujący się oddział, jednak ich ogień był bardzo niecelny. Obyło się bez strat.

* W maju 1943 r., (dokładnej daty nie znamy) OP "Poraja" przeprowadził na terenie Węgrowa dwie akcje rekwizycyjne. Pierwsza wymierzona została w magazyn paliw płynnych. Oddział liczący ogółem 40 żołnierzy rozbroił ośmioosobową załogę. Zdobyto paliwo i oleje sprzęt oraz broń i załadowano na 15 furmanek.
W drugiej akcji w której udział wzięło 10 żołnierzy oddziału, zarekwirowano z magazynów Spółdzielni Rolniczo-Handlowej "Rolnik" kilka ton bawełny przeznaczonej dla Niemców.

* W maju 1944 r., OP "Flądra" (Obwód Garwolin), w sile 50-60 ludzi, dowodzony przez kpt. Leopolda Aksmana "Poldkowskiego", zatrzymał na stacji Zabieżki pociąg towarowy, zabierając z kilku wagonów materiały włókiennicze. Za pomocą kilku furmanek zdobycz wywieziono do przygotowanych uprzednio schowków w Kozłowie. Resztę materiałów, których nie zdołano zabrać, spalono w wagonach.

* W maju 1944 r., patrol Kedywu dowodzony przez por. Władysława Klimaszewskiego "Łozę", zdobył w lesie Mętne transport skór miękkich i twardych w ilości kilkuset kilogramów, wiezionych z Warszawy do garbarni w Garwolinie.

Czerwiec 1944 r.

* 2 czerwca 1944 r., grupy bojowe Kedywu Obwodu Siedlce, dowodzone przez ppor. "Nirwana" i ppor. "Olszynę", wzmocnione kombinowanym oddziałem z OP "Zenona" z Okręgu Lubelskiego, w łącznej sile 55 ludzi i pod wspólnym dowództwem kpt. Bolesława Prochenko "Lota", dokonały napadów na majątki ziemskie Zawady i Krzesk, będące pod zarządem niemieckim. Zarekwirowano na potrzeby oddziałów "Rysia" i "Zenona" 12 szt. bydła, 8 koni, 200 kg. mąki. Ponadto rozbito niektóre urządzenia techniczne miejscowej gorzelni oraz ostrzelano posterunek żandarmerii w Krzesku.

* 10 czerwca 1944 r., po raz drugi w tym miesiącu majątek ziemski w Krzesku stał się obiektem napadu oddziału partyzanckiego. Tym razem oddział "Rysia" wraz z grupą bojową ppor. "Olszyny", pod ogólnym dowództwem ppor. Stanisława Hałki "Rysia", udaremnił plany niemieckiej administracji majątku, ewakuacji przed zbliżającym się frontem żywego inwentarzu. Zabrano z majątku około 20 szt. krów, koni, owiec, świń oraz blisko 2 t. żywności. Ponadto zarekwirowano niektóre urządzenia techniczne gorzelni. Zabrany dobytek został ukryty u żołnierzy AK zamieszkałych sąsiednie wioski.

* 18 czerwca 1944 r., Kedyw Obwodu Siedlce zaplanował akcję zdobycia broni i amunicji z pociągu, który wskutek awarii zatrzymał się na stacji Mordy. Akcja nie udała się, bowiem pociąg został odprawiony na godzinę przed jej rozpoczęciem. Jedynym jej efektem było zniszczenie urządzeń stacji.

* 30 czerwca 1944 r., kilka oddziałów partyzanckich podokręgu, połączonych w jedno zgrupowanie, dokonało napadu na stację Zabieżki. Celem akcji było przejęcie kolejowego transportu broni, który został zatrzymany na tej stacji. Siły partyzanckie, jakie skupiono dla wykonania tej akcji były poważne, wynosiły bowiem ponad 100 uzbrojonych żołnierzy. Dowódcą całości był komendant obwodu por. Ludwik Wolański "Lubicz".
Akcja nie udała się, bowiem w momencie wkraczania na teren stacji, w zasadzkę niemiecką wpadł oddział dywersyjny dowodzony przez ppor. Zdzisława Skowrońskiego "Karasia". Zaskoczenie Polaków było kompletne. W wyniku niemieckiego ognia zginął dowodzący grupą ppor. "Karaś". W zaistniałej sytuacji, bez żadnych szans na pomyślne przeprowadzenie akcji, ppor. "Lubicz" wydał rozkaz o odwrocie, który przeprowadzono pod osłoną OP "Dęboroga".

Lipiec 1944 r.

* 9 lipca 1944 r., patrol oddziału partyzanckiego Obwodu Garwolin, rozbroił kilkuosobowy posterunek ochrony mostu kolejowego na rzece Wildze, złożony z własowców.

* W połowie lipca 1944 r., (dokładna data nie jest znana) oddział leśny Obwodu Garwolin, wtargnął w godzinach nocnych do Garwolina, konfiskując z niemieckich magazynów artykuły tekstylne i obuwie. Przy okazji zniszczono głośnik megafonowy, zainstalowany na Górnym Rynku. Zdobyte materiały pozwoliły w miarę jednolicie umundurować żołnierzy oddziału i zaopatrzyć ich w tak niezbędną bieliznę oraz obuwie.

* W lipcu 1944 r., (dokładna data nie jest znana) dokonano napadu na kasę Spółdzielni "Rolnik" w Wyszkowie (Obwód Radzymin). Zdobyto 30 000 zł oraz bony premiowe na ok. 100 000 zł. Akcja odbyła się bez strat własnych.

Podokręg Północny.

Lato 1944 r.

* Latem 1944 r., (dokładna data nie jest znana) OP "Wiktora" z Obwodu Mława, przeprowadził napad na posterunek żandarmerii we wsi Muszaki (Mosaken)w Prusach Wschodnich. Akcja, w której wzięło udział 7 żołnierzy, w tym specjalnie przysłany z Warszawy oficer Kedywu KG - por. Kossakowski nie udała się. Żandarmi nie dali się zaskoczyć i po zabarykadowaniu się w budynku strażnicy otworzyli gwałtowny ogień. Nie mając sił potrzebnych do sforsowania obrony, patrol po zdemolowaniu urządzeń stacji kolejowej i zabraniu kasy, wycofał się do swojej bazy.

* W nocy 29 czerwca 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Pułtusk przeprowadził napad na kwaterujący we wsi Skaszewo oddział własowców. W trakcie gwałtownej walki zdobyto 2 rkm., 12 pistoletów maszynowych, 120 granatów.

Obrona własnych radiostacji.


Według regulacji Komendy Głównej AK obowiązek ochrony radiostacji, utrzymujących łączność z Londynem, spoczywał na komendzie obwodu, na którego terenie znajdowała się aktualnie stacja nadawcza. W realiach okupacyjnych wielokrotnie dochodziło do starć zbrojnych między oddziałami osłony, a specjalnymi ekipami pelengacyjnymi Wehrmachtu czy policji bezpieczeństwa, utworzonymi do wykrywania radiostacji.

Podokręg Wschodni.

Październik 1943 r.

* 21 października 1943 r., w trakcie zmiany miejsca postoju radiostacji, czteroosobowy patrol Kedywu Obwodu Radzymin, w pobliżu wsi Barcice, zupełnie przypadkowo natknął się na trzyosobowy patrol Grenzschutzu. Niemcy zostali zupełnie zaskoczeni celnym ogniem, w wyniku czego wszyscy zginęli. Zdobyto 2 karabiny i pistolet.
Wymieniany tu patrol Kedywu, był częścią oddziału osłony wystawionego przez Obwód Radzymin, dowodzonego przez por. Jana Widlickiego "Orskiego". Oddział ten osłaniał drugą radiostację Komendy Głównej, nadającą z terenu podokręgu.

Kwiecień 1944 r.

* 5 kwietnia 1944 r., do gajówki Udrzyn w Obwodzie Ostrów Mazowiecki, podjechała niemiecka grupa pelengacyjna, złożona z żandarmerii oraz specjalnej jednostki wojskowej do wykrywania radiostacji, wydzielonej z tzw. Einsatzstreife der Funküberwachngs-kompanie 612.
Pod gajówkę wóz pelengacyjny, wraz z samochodem ciężarowym z żandarmerią dotarł niezauważony. Nie wystawiono bowiem posterunków obserwacyjnych.
Do wnętrza budynku Niemcy weszli tylnymi drzwiami, całkowicie zaskakując czteroosobowy patrol oddziału bojowego ubezpieczającego nadawanie, jak też obsługę radiostacji składającą się z trzech radiotelegrafistów. Zaskoczenie było tak duże, że Polacy nie zdążyli użyć pistoletów maszynowych i bronili się tylko bronią krótką. Wewnątrz budynku doszło do walki ogniowej na najkrótszą odległość. Mimo ogromnego zamieszania i beznadziejnej sytuacji, przy pomocy plut. Mieczysława Szczechury, który wraz ze swoimi żołnierzami pośpieszył z pomocą w końcowej fazie walki, z kotła wydostało się czterech żołnierzy. Na miejscu poległo dwóch Polaków, natomiast ranny dowódca radiostacji plut. Jan Janicki "Leszko", wpadł w ręce Niemców i prawdopodobnie został przez nich zamordowany. W wyniku walki trzech innych żołnierzy polskich zostało rannych, ponadto Niemcy zdobyli częściowo zniszczoną w trakcie walki radiostację oraz pistolet maszynowy.
Straty po stronie wroga to: 3 zabitych i jeden ranny oraz pistolet maszynowy, zdobyty przez polskich żołnierzy.

* Pod koniec II dekady kwietnia 1944 r., (dokładna data nie jest znana) doszło do walki oddziału osłonowego radiostacji, nadającej z zagrody leżącej w pobliżu wsi Dzierzby w Obwodzie Sokołów Podlaski. Oddziałem polskim dowodził sierż. Andrzej Prokopczuk "Czyżewski".
W godzinach popołudniowych żołnierze osłony ujrzeli tyralierę niemiecką zbliżającą się od wsi Dzierzby, zbliżającą się w stronę radiostacji. Odległość wynosiła około 200 metrów. Dowódca osłony momentalnie "zwinął" radiostację i pod osłoną ognia ubezpieczenia wycofał się do pobliskiego lasu. Tu stwierdzono, że w pośpiechu nie zabrano ze sobą kwarcu. Szybko zapadła decyzja o odzyskaniu tego niezbędnego do nadawania elementu. Cała drużyna poderwała się więc do kontrataku.

Na zupełnie nie spodziewającego się takiego obrotu sprawy Niemców spadła lawina ognia. Po chwili zabudowania zagrody ponownie znalazły się w polskich rękach. Po zabraniu kwarców oddział osłonowy wycofał się wraz z mieszkańcami obejścia z powrotem do lasu.
Początkowo pluton przeniósł się na inne miejsce postoju, najpierw do kolonii Sewerenówka, a 18 kwietnia 1944 r., do kolonii Grzymki mieszczącej się nad Bugiem. Mimo, iż nowe mp zlokalizowano w bardziej lesistym i trudnym dla poszukiwań terenem, Niemcy nie rezygnowali z pochwycenia radiostacji. Do jej wykrycia zaangażowali znaczne środki, w tym samolot wyposażony w urządzenia goniometryczne. Podczas jednego z lotów, przy dokonywaniu namiarów samolot ten został ostrzelany z karabinu maszynowego po czym dymiąc zniknął za lasem.
Radiostację należało jednak przenieść w nowe miejsce. Tym razem wybrano kolonię Wielopole. Sprzęt wraz z obsługą ulokowano w szopie na łące pomiędzy lasami. Nad ranem 19 kwietnia czujki zameldowały o pojawieniu się 4 ciężarówek z żandarmerią. W zaistniałej sytuacji dowódca osłony nakazał natychmiastowy odwrót w kierunku pobliskich Lasów Ceranowskich. Tam ostatecznie zgubiono pościg. Ofiarami represji niemieckich padło trzech żołnierzy Armii Krajowej, mieszkańców tych kolonii, oraz rodzina jednego z nich.

Pomoc jeńcom wojennym oraz Żydom.


Formy niesienia pomocy społeczności żydowskiej oraz jeńcom wojennym (głównie radzieckim), przybierały różne formy. Od organizowania, czy współorganizowania ucieczek, poprzez udzielanie schronienia uciekinierom z obozów lub gett, po przerzucanie przez Bug na tereny wschodnie oraz przeprowadzanie bezpośrednich akcji zbrojnych, mających za zadanie uwolnienie jeńców czy więźniów.

Podokręg Wschodni.

Maj 1943 r.

* W maju 1943 r., (dokładna data nie jest znana) kompania partyzancka, w skład której weszły plutony strzeleckie ze Stoczka Węgrowskiego, Łochowa, Miedziny i Sadownego (wszystkie z I Ośrodka Obwodu Węgrów), przeprowadziły nieudany atak na obóz dla jeńców radzieckich w Ostrówku Węgrowskim.
Według raportów wywiadowczych na terenie obozu przebywało 10 - 12 000 więźniów. Warunki, jakie panowały w obozie były koszmarne i faktem jest, że śmiertelność wynosiła od 50-75 (a nawet więcej) osób w ciągu doby.
Jak już wspomniałem, w akcji miała wziąść udział kompania partyzancka z Obwodu Węgrów, dowodzona w całości przez por. Franciszka Andresa "Janickiego". Według planu atak miano przeprowadzić od północy, od torów kolejowych, siłami oddziału dowodzonego bezpośrednio przez por. A. Barana "Skrzetuskiego". Atak miał nastąpić w momencie związania wartowni obozu walką. Zadanie to przypadło w udziale utworzonemu w tym celu oddziałowi specjalnemu, dowodzonemu przez pchor. Henryka Małkińskiego "Kuleszę".

Wskutek zabłądzenia w terenie oddziału głównego (por. "Skrzetuski"), "Kulesza" nie mogąc doczekać się rozkazu w oznaczonym czasie podjął decyzję o uderzeniu na wartownię, sądził bowiem że odgłosy walki będą dla głównego oddziału sygnałem do walki. Niestety próba opanowania wartowni nie powiodła się ze względu na brak czynnika zaskoczenia. Doszło do ostrej wymiany ognia, a cały teren oświetlono rakietami. Jednocześnie straż obozowa zaczęła wzywać pomocy z kilku pobliskich garnizonów niemieckich (Łochów, Treblinka, Ostrów Mazowiecka).

Tymczasem oddział główny znajdował się w dość znacznej odległości od obozu, bo dopiero w rejonie przystanku kolejowego. Od oddziału "Kuleszy" dzieliła go odległość prawie 3 kilometrów. W związku z takim obrotem sprawy oraz biorąc pod uwagę zbliżający się świt por. "Janicki" zarządził odwrót. Nie zgodził się on na propozycję sierż. Jana Puściana "Kapuścińskiego", dowódcy jednego z plutonów, aby ruszyć w kierunku odgłosów walki. "Kulesza" nie doczekawszy się pomocy wycofał się bez strat z zajmowanych stanowisk.
Mimo niepowodzenia akcja ta przyniosła pewien efekt, umożliwiła bowiem ucieczkę kilkunastu więźniów. Akcja ta była przedmiotem dochodzenia, jakie przeprowadzili inspektor "Nieczuja" oraz komendant Obwodu Węgrów (mjr. "Wolski"). Ustalono, że niepowodzenie było przyczyną złego rozpoznania drogi marszu.

Sierpień 1943 r.

* 2 sierpnia 1943 r., w porozumieniu z kierownictwem ruchu oporu w obozie zagłady Treblinka (za pośrednictwem Kazimierza Grodzickiego), OP "Poraja" (por./kpt. Władysław Rażmowski) zorganizował akcję pomocy więźniom, którzy planowali wybuch powstania wewnątrz obozu. Głównym zadaniem oddziału por. Rażmowskiego było osłonięcie ucieczki więźniów oraz pomoc w przedostaniu się uciekinierów do pobliskich lasów. Trzeba dodać w tym miejscu, że była to oddolna inicjatywa "Poraja", zupełnie niezależna od planów rozbicia obozu, które przygotowywała komenda podokręgu.

Zgodnie z opracowanym wcześniej planem oddział "Poraja" podzielony został na trzy grupy. Pierwsza część pod dowództwem pchor. Henryka Małkińskiego "Kuleszy" w sile 19 ludzi, zajęła stanowiska na wzgórzu, naprzeciw zachodniej bramy obozu. Druga grupa, pod dowództwem ppor. Antoniego Wróblewskiego "Orwida", licząca 20 żołnierzy, przygotowała przeprawy przez Bug, w rejonie na zachód od wsi Wilczogęby. Oddział miał zająć stanowiska w lesie na zachód od obozu (rejon lasów orzołkowskich) a potem wyprowadzić zbiegłych Żydów, grupkami po 20-40 osób, przez lasy obok wsi Orzołek, Sadowne do Bugu. Po przeprawieniu uchodźców przez rzekę, należało kierować ich lasami ostrowskimi na wschód. Wówczas ludzie Kazimierza Grodziskiego powinni przejąć uchodźców i wyprowadzić ich w kierunku Warszawy. Trzeci oddział, dowodzony przez ppor. Henryka Oleksiaka "Wichurę", liczący 13 ludzi znajdować się miał na wschód od obozu z zadaniem przejęcia uciekających w tym kierunku i skierowanie ich dalej przez lasy ceranowskie. Za miejsce postoju "Poraj" obrał sobie oddział "Orwida".

W umówionym dniu około godziny 16.00 w części administracyjnej obozu wybuchła strzelanina oraz nastąpiło kilka detonacji. W chwilę później przez zniszczoną bramę zachodnią wypadł tłum więźniów, który zaczął bezładnie uciekać w stronę porośniętego młodym lasem wzgórza. Tymczasem Niemcy z wieżyczek strażniczych, otworzyli ogień z broni maszynowej. W odpowiedzi oddział "Kuleszy" znajdujący się około 200 metrów od drutów ostrzelał wieże z rkm-u i z broni ręcznej. Ogień Polaków zupełnie zaskoczył załogę obozu, co pozwoliło grupie więźniów dobiec do lasu.
Po jakimś czasie Niemcom udało się opanować sytuację, zamknąć bramę i zorganizować pościg. Oddział "Orwida" pomyślnie przeprowadził grupę około 200 Żydów w rejon lasów Sadowne, gdzie blisko 100 z nich przeprawiło się za Bug w rejonie Wilczogęb. Pozostali udali się lasami wzdłuż Bugu w kierunku Warszawy i mimo napotykanych przewodników, którzy ostrzegali przed obławą, w obawie przed przejściem przez przerwy w zalesieniu nie przebijali się w kierunku dalszych lasów. Tych po jakimś czasie wyłapali Niemcy, którzy zorganizowali pościg w dwie godziny po ucieczce. Oddziały partyzanckie wycofały się bez strat.

Równolegle z wydarzeniami w obozie, kilka kilometrów od Treblinki we wsi Glina, na rozkaz mjr. "Nieczui" koncentrował się pluton dywersji kolejowej Obwodu Ostrów Mazowiecka, dowodzony przez por. Stanisława Siwka "Śliwę". Oddział ten, obok OP "Poraja", miał wziąść udział w akcji rozbicia obozu i uwolnienia więźniów, przygotowywanej od dłuższego czasu przez komendę podokręgu.
"Śliwa" o samowolnej akcji por. Rażmowskiego nic nie wiedział. W pewnym momencie jego żołnierze usłyszeli strzelaninę z kierunku obozu i zobaczyli wznoszące się nad nim dymy. Po krótkim czasie ich oczom ukazały się grupki Żydów, uciekających przez łąki w kierunku Bugu. W ślad za uciekającymi podążali już jednak Niemcy, do których oddział "Śliwy" otworzył ogień. Zahamował on nieco tempo niemieckiego pościgu, co pozwoliło uciekinierom przejść do lasów położonych na północnym brzegu Bugu. Nie trwało to jednak długo, gdyż od strony Małkini pojawił się oddział własowców, który zamknął w potrzasku zarówno oddział "Śliwy", jak i uciekinierów z obozu.
Korzystając z zapadających ciemności partyzanci podjęli próbę wydostania się z okrążenia, niestety nie wszystkim się to udało, bowiem w ręce obławy dostało się kilku z nich, łącznie ze "Śliwą". Umieszczono ich pod strażą w jednym z domów we wsi. W nocy budynek podpalili własowcy. Z zamieszania, jakie powstało skorzystał "Śliwa", który wraz z kilkoma swoimi żołnierzami wydostał się z płonącego gospodarstwa i zbiegł. W rękach niemieckich pozostało jednak kilku rannych.

Walka z bandytyzmem i przestępczością.


18 września 1943 r., do obwodów Obszaru Warszawa przesłano rozkaz Komendanta Głównego AK z 15 września wraz z instrukcją, dotyczącą zapewnienia bezpieczeństwa terenowego. Rozkaz ten regulował kwestię zwalczania przestępczości, zalecając zdecydowanie występować przeciwko elementom bandyckim. Ponadto zwracał uwagę na to, by zdobywanie zaopatrzenia przez oddziały Kedywu nie miały charakteru rabunku.

Podokręg Zachodni

W meldunkach Obwodu Grójec, mówiących o zwalczaniu bandytyzmu nieznane są nazwy miejscowości, bowiem zostały one zaszyfrowane.

Grudzień 1943 r.

* 1 grudnia 1943 r., patrol bojowy Kedywu Obwodu Grójec, przeprowadził rewizję u gospodarza, który podejrzany był o działanie w szeregach bandy rabunkowej. W wyniku rewizji znaleziono 5 karabinów. Gospodarza i członków bandy, złożonej z czterech osób zastrzelono.

* 21 grudnia 1943 r., zlikwidowano 2 bandytów, natomiast za współpracę z nimi, w stosunku do 10 osób zastosowano karę chłosty.

* W nocy z 22 na 23 grudnia 1943 r., patrol Kedywu obwodu otoczył i zaatakował bandę rabunkową niszcząc ogniem zabudowania, w których bandyci się skryli. Zabito 4 z nich, zdobyto karabin i pistolet.

* 31 grudnia 1943 r., patrol bojowy Kedywu obwodu zaatakował a następnie rozbił bandę złożoną z 4 ludzi. Zabito 2 kryminalistów, w tym przywódcę bandy, jednego raniono. Zdobyto karabin.

* W grudniu 1943 r., w Obwodzie Skierniewice zastrzelono łącznie 7 bandytów (miejsca i daty nie są znane).

Styczeń - Luty 1944 r.

* 12 stycznia 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec zastrzelił przywódcę okolicznej bandy rabunkowej.

* 17 stycznia 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec zaatakował 4 bandytów, złapanych na gorącym uczynku podczas rabunku w jednej ze wsi. W wyniku strzelaniny jeden bandyta został ciężko ranny, pozostali zdołali uciec.

* 2 lutego 1944 r., w Obwodzie Grójec zlikwidowano w jednej z miejscowości (nazwa zaszyfrowana) siedmioosobową bandę rabunkową.

Marzec 1944 r.

* 5 marca 1944 r., oddział bojowy Obwodu Grójec rozbił w jednej z miejscowości dużą bandę rabunkową, liczącą 17 osób. Zabito 2 bandytów, 1 został ranny.
* 13 marca 1944 r., patrol Kedywu Obwodu Grójec zastrzelił 3 bandytów.

* Walkę z bandytyzmem prowadził także Obwód Błonie. Nie udało się jednak do dzisiaj ustalić dokładnych dat, ani miejscowości, w których przeprowadzono poszczególne akcje.

Podokręg Wschodni.

Jesień 1943 r.

* 30 września 1943 r., pluton bojowy Obwodu Węgrów zlikwidował 6 uzbrojonych osobników, którzy w tym samym dniu obrabowali mieszkańców wsi Bojmie, zabierając im pieniądze, odzież i żywność.

* We wrześniu 1943 r., (dokładna data nie jest znana) zlikwidowano na terenie Obwodu Ostrów Mazowiecka, pięcioosobową bandę rabunkową, działającą na terenach obwodów: ostrowskiego i węgrowskiego.

* W listopadzie 1943 r., w Obwodzie Węgrów zlikwidowano około 20 bimbrowni.

* 5 grudnia 1943 r., oddział Kedywu Obwodu Garwolin osaczył we wsi Kalonka w gminie Parysów sześcioosobową bandę opryszków, która od kilku miesięcy grasowała w terenie rabując pieniądze, odzież i żywność. Poza tym na swoim sumieniu miała szereg gwałtów. Ogółem banda, nim została zlikwidowana, dokonała 40 napadów. Z wyroku Wojskowego Sądu Specjalnego wszyscy bandyci ponieśli śmierć.

Wiosna 1943 r.

* W kwietniu 1944 r., w ramach akcji zwalczania alkoholizmu, oddziały AK zniszczyły na terenie całego Obwodu Siedlce 30 bimbrowni, z tego 23 czynne.

* 10 czerwca 1944 r., w Obwodzie Mińsk Mazowiecki, oddział leśny "Dęboroga", na pograniczu powiatu garwolińskiego zlikwidował dwóch bandytów, zabierając ze sobą dwa obcięte karabiny.

* W czerwcu 1944 r., oddział Kedywu "Dęboroga" zlikwidował bandę, zaskakując jej członków podczas dokonywania rabunku mienia mieszkańców jednej ze wsi. Zabito 6 bandytów.

Lipiec 1944 r.

* W lipcu 1944 r., na terenie Obwodu Mińsk Mazowiecki zniszczono 36 bimbrowni, większość z nich czynnych.

Akcje toksyczno-bakteriologiczne.


W styczniu 1943 r., Kedyw Obszaru Warszawskiego rozpoczął realizację założeń akcji "Musztarda", czyli walki z aparatem okupacyjnym za pomocą środków toksyczno-bakteriologicznych. Głównym celem tego typu ataków byli funkcjonariusze formacji policyjnych, administracji oraz wojskowi i funkcjonariusze formacji pomocniczych.

Podokręg Zachodni.

Styczeń 1943 r.

* 2 stycznia 1943 r., w Skierniewicach, podano truciznę zawartą w cukierkach volksdeutschce Romie Jagoss. Stwierdzono ciężką chorobę.
* 5 stycznia 1943 r., w Łowiczu, podano truciznę zawartą w cukierkach agentce Gestapo - Alicji Feist. Stwierdzono ciężką chorobę.
* 25 stycznia 1943 r., w szpitalu niemieckim w Skierniewicach do sterylizatora z gazą opatrunkową wsypano węglik.

Luty 1943 r.

* 17 lutego 1943 r., w szpitalu niemieckim w Skierniewicach skażono dwa litry mleka.
* 24 lutego 1943 r., w szpitalu niemieckim w Skierniewicach wsypano truciznę do surowej kapusty.

Marzec 1943 r.

* 23 marca 1943 r., jeden z urzędników niemieckich w Skierniewicach otrzymał w jedzeniu 0,5 g uranu.
* 28 marca 1943 r., w szpitalu niemieckim w Skierniewicach do 20-litrowej bańki z mlekiem wsypano 20 ampułek soli uranowej. Niemcy, którzy mieli opuścić szpital musieli pozostać w nim jeszcze jakiś czas.

Kwiecień 1943 r.

* 4 kwietnia 1943 r., w Skierniewicach volksdeutschce Oldze Klass dwukrotnie podano węglik.
* W kwietniu 1944 r., dwukrotnie podano węglik volksdeutschce Marii Michalskiej.

Sierpień 1943 r.

* 6 a następnie 12 sierpnia 1943 r., w Skierniewicach, w ramach "Musztardy", podano volksdeutschowi Julianowi Żukowskiemu kawę zaprawioną solą uranową.

Luty 1944 r.

* 24 lutego 1944 r., na stacji Skierniewice, w wagonie "Tylko dla Niemców" rozsypano węglik.
* 28 lutego 1944 r., powtórzono akcję rozsypania węglika w wagonie "Nür für deutsche".

Podokręg Wschodni.

W podokręgu wschodnim przygotowania do akcji "Musztarda" podjęto dopiero w czerwcu 1944 r. 1 lipca płk. "Szeliga" wstrzymał jej realizację aż do odwołania. Do dziś nie wiadomo, czy w ogóle do tej akcji przystąpiono.
W zachowanych meldunkach wymieniony jest tylko jeden przypadek zastosowania środków toksycznych na terenie podokręgu. Otóż zatruciu uległ Feliks Scholz, zastępca starosty w powiecie Mińsk Mazowiecki, mąż zaufania Gestapo. W ciężkim stanie przywieziono go do szpitala w Warszawie.

Koniec.

Źródła:

* Bartelski Lesław "AK Armia Podziemna 27 IX 1939 - 30 VI 1943".
* Gozdawa-Gołębiowski Jan "Obszar Warszawa Armii Krajowej".
* Ney-Krwawicz Marek "Armia Krajowa. Siły Zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego".
* Praca zbiorowa pod redakcją Krzysztofa Komorowskiego "Armia Krajowa. Rozwój organizacyjny".
* Prywatne archiwum Pani prof. Małgorzaty Ciszewskiej, wnuczki por. Jana Ciszewskiego "Płomienia".
* Studium Polski Podziemnej "Armia Krajowa w dokumentach. Tom I."
* Studium Polski Podziemnej "Armia Krajowa w dokumentach. Tom II."
* Studium Polski Podziemnej "Armia Krajowa w dokumentach. Tom III."
* Studium Polski Podziemnej "Armia Krajowa w dokumentach. Tom IV."
* Studium Polski Podziemnej "Armia Krajowa w dokumentach. Tom V."







Powrót do II Części.

Powrót do I Części.

powrót do strony głównej


copyright 2007, Radosław ""Butryk"" Butryński
Design by Scypion